Kambodży, skąd w 1970 r. przeniosło się do Wietnamu. Czternaście lat
później aresztowano tam wszystkich jego członków, oskarżając ich o
działalność kontrrewolucyjną. Księży przez lata przetrzymywano w
więzieniu, bez żadnego procesu. Protesty i petycje o zwrot majątku
pozostały bez odpowiedzi.
Kolejna samowola wietnamskich władz
potwierdza twardy kurs wobec Kościoła katolickiego. W grudniu w
diecezji Vinh Long zburzono sierociniec prowadzony przez siostry św.
Pawła z Chartres. Podobne szykany dotknęły redemptorystów, którym
nakazano opuszczenie Hanoi. Wietnamskie władze uporczywie odmawiają
zwrotu zagarniętej własności Kościoła. Komuniści zastraszają ludność i
grożą poważnymi konsekwencjami w przypadku ewentualnych protestów. 21
maja Nguyen Thanh Xuan, wiceprzewodniczący urzędu ds. wyznań,
powiedział, że rząd nie zamierza oddawać znacjonalizowanej własności
należącej do Kościoła katolickiego czy innych wspólnot religijnych. Dla
władz kościelnych zburzenie kolejnego klasztoru to poważny przypadek
łamania wolności religijnej w Wietnamie.
jp/ vietcatholic.net, AsiaNews, apic