Do tej pory można było je kupić za rozsądną cenę dzięki watykańskiej pomocy. Ten przywilej się jednak skończył, a władze wietnamskie dodatkowo obłożyły wino mszalne astronomicznym podatkiem. W jednym z najuboższych krajów Azji jego butelka kosztuje 25 dolarów, powodując, że staje się ono dobrem luksusowym.
Pomoc w rozwiązaniu trudności wietnamskim katolikom zaoferowali australijscy jezuici, którzy zaopatrują już w wino inne kraje azjatyckie. Zakon ten miał podobne problemy prawie 150 lat temu, po rozpoczęciu ewangelizacji antypodów, gdy brakowało wina dla misjonarzy. By sprostać tej potrzebie, założono własne winnice. Teraz to one wysyłają wino do krajów, w których winogrona nie rosną. Australijskie winnice Sevenhills są ostatnimi winnicami, jakie jezuici posiadają na świecie.
se/ucan