Obchody związane ze świętem ks. Bosko miały, jak co roku na warszawskiej Pradze, podniosły charakter. O godz. 13.00 została odprawiona uroczysta Eucharystia, której przewodniczył ks. inspektor Sławomir Łubian, zaś koncelebransami byli: ks. dyrektor Henryk Bonkowski, ks. proboszcz Dionizy Mróz oraz współbracia pracujący w bazylice.
Poniżej relacja z uroczystości.
ks. Bosko przeżywał Mszę św. oraz jak bardzo sen z dzieciństwa
realizował się w życiu Świętego. Kaznodzieja wskazał również na osobę
pierwszego następcy i wychowanka ks. Bosko – bł. Michała Rua, który
przez całe życie naśladował swojego wychowawcę. Ten Błogosławiony uczył
się od św. Jana Bosko realizacji systemu prewencyjnego oraz głoszenia
Ewangelii wśród młodzieży.
Całą uroczystą oprawę liturgiczną uświetnił chór parafialny, wykonując
piękne pieśni o naszym Założycielu. Bardzo ważnym akcentem było oddanie
czci relikwiom św. Jana Bosko przez kapłanów i wiernych zgromadzonych w
świątyni.
Po Eucharystii odbyło się braterskie spotkanie Salezjanów i Salezjanów
Współpracowników w refektarzu Domu Zakonnego. Był czas przeznaczony na
wspólny posiłek oraz świętowanie: radość, śpiew i taniec. Nad całością
spotkania czuwał Dyrektor Wspólnoty Zakonnej – ks. Henryk Bonkowski,
który wraz z gitarą i swoimi zdolnościami artystycznymi wprowadzał
atmosferę radości i spontaniczności. Ks. Henrykowi w artystycznych
poczynaniach pomagał proboszcz parafii – ks. Dionizy (gra na gitarze) i
pan organista (gra na akordeonie).
Wdzięczni Salezjanie Współpracownicy złożyli podziękowania salezjanom,
którzy w szczególny sposób są związani z naszą wspólnotą. Każdy z
kapłanów otrzymał upominek w postaci zaśpiewnej przez wspólnotę kolędy.
Szczególne podziękowania należą się naszemu opiekunowi ks. Józefowi
Michurskiemu, który przez swoją życzliwość, duszpasterską opiekę i
obecność pomaga nam kroczyć drogą św. Jana Bosko i wzrastać w łasce
Bożej każdego dnia.
Na zakończenie spotkania zaśpiewaliśmy "Barkę" jako wyraz naszej
ogromnej wdzięczności Bogu za łaskę powołania do Rodziny Salezjańskiej.