Od ponad 500 lat w Uroczystość Zesłania Ducha Świętego do sanktuarium Matki Bożej Wniebowziętej w Bogenbergu pielgrzymują wierni, niosąc ze sobą z odległej o 75 km miejscowości Holzkirchen 13 metrową świecę.
Przed wiekami (podania i dokumenty
mówią o roku 1475 bądź 1492) mieszkańcy Holzkirchen złożyli Matce
Bożej ślubowanie, iż co roku – w dziękczynieniu za uratowanie
od zarazy okolicznych lasów – będą składać u jej stóp jako wotum
– świece.
Wotywna świeca zbudowana jest
ze świerkowego pnia, na który spiralnie owija się woskową nić w
kolorze czerwonym. Najpierw pielgrzymi przez wiele kilometrów niosą
świecę w pozycji horyzontalnej, by potem od podnóża świętej góry
wnieść ją – skierowana ku niebu – do wnętrza ponad 1000-letniego
sanktuarium Matki Bożej, uważanego za najstarsze w Bawarii.
Ważące ponad 50 kg wotum niosą
pojedynczo specjalnie wybrani pielgrzymi, którzy kilkakrotnie zmieniają
się w drodze, uważając przy tym, by świeca nie upadla. Zgodnie z
lokalnymi wierzeniami, gdy dojdzie do upadku, nastąpi nieszczęście,
tak jak to było w latach 1913 i 1938, poprzedzających wybuch dwóch
straszliwych wojen. Tego roku udało się ponownie wnieść wotywną
święcę bez upadku i uszczerbku.
Pielgrzymkę kończy nabożeństwo
ku czci Najświętszej Maryi Panny. W tym roku okolicznościowe kazanie
wygłosił prowincjał o. Jarosław Zachariasz z Krakowa.
Przed dwoma laty sanktuarium w
Bonenbergu biskup archidiecezji Regensburg (Ratysbona) powierzył krakowskim
franciszkanom. Obecnie opiekę nad sanktuarium sprawuje o. Ryszard Szwajca,
a docelowo, po zakończeniu trwających tam ciągle prac remontowych
klasztoru, miejscową wspólnotę zakonną tworzyć będzie trzech duszpasterzy.
Krótki film z tegorocznej pielgrzymki
z Holzkirchen do Bogenbergu można zobaczyć na youtube:
http://www.youtube.com/watch?
jms
Za: Redakcja.