Spotkanie przy sanktuarium Matki Bożej Szkaplerznej Królowej Pokoju i Pojednania rozpoczęło się w niedzielę o godzinie 16.00 nabożeństwem, które poprowadził o. Stanisław Nuckowski – szef spotkania.
Poniedziałek poświęcony był miłości Boga. Konferencje głosił ks.
Włodzimierz Kuśnierz, proboszcz kościoła Marii Magdaleny we Lwowie. Mszy
św. przewodniczył o. Marek Augustyn OFMConv, gwardian z Wrocławia
(klasztor partnerski sanktuarium w Bołszowcach – przyp. red.). We mszy
św. uczestniczyli senatorowie Marek Ziółkowski i Łukasz Abgarowicz z
Polski.
Drugą konferencje wygłosił o. Paweł Odój OFMConv z Boryspola.
Młodzież podczas pracy w grupach szukała przepisu na modlitwę. Wieczorem
uczestnicy wzięli udział w drodze krzyżowej, przygotowanej przez
młodzież z Rohatyna.
Wtorek był dniem poznawania miłości bliźniego. Pierwszą konferencję
wygłosiła s. Regina, werbistka z Kijowa. Ks. Andrzej Malik, proboszcz z
Tarnopola przewodniczył mszy św. o. Edward Kawa OFMConv wygłosił drugą
konferencję na temat dzielenia się miłością.
Podczas pracy w grupach młodzi zastanawiali się, co Bóg robi, kiedy
pojawia się w życiu człowieka. Wieczorem była adoracja przy relikwiach
bł. Karoliny Kózkówny, poprowadzona przez ks. Andrzeja z Tarnopola.
Środa poświęcona była miłości samego siebie. W temat wprowadził o.
Błażej Suska, były prowincjał kapucynów z Kijowa. Popołudniową
konferencję miał oblat o. Siergiej.
Wieczorem młodzież uczestniczyła w koncercie zespołu "Santo", a po
nim ks. Tadeusz Łęcki z diecezji pelplińskiej poprowadził adorację
Najświętszego Sakramentu o konieczności obmycia z grzechu i wielkiej
miłości Boga do człowieka.
W czwartek, mszy św. na zakończenie spotkania młodych przewodniczył
abp Iwan Jurkowicz, nuncjusz apostolski na Ukrainie.
Franciszkańskie Spotkanie Młodych zostało zorganizowane już po raz
dziewiąty w Bołszowcach k. Halicza. Tam przy podnoszonym z gruzów
kompleksie klasztornym franciszkanie budują Centrum Pokoju i Pojednania.
Odbudowywany przez franciszkanów zespół klasztorny wcześniej należał
do zakonu karmelitów. Zakonników zaprosił w 1617 roku właściciel
Bołszowiec Marcin Kazanowski, kasztelan halicki, wojewoda podolski i
hetman koronny wojska polskiego. Klasztor w historii był wielokrotnie
niszczony czy to podczas wojen kozackich, czy potopu szwedzkiego, czy
dwóch wojen światowych, a na końcu został doszczętnie zdewastowany przez
władzę radziecką.
Po II wojnie światowej rozlokowano tam garnizon NKWD. Kościół
zbezczeszczono, organizując w nim chlewnię, spichlerz, skład butelek i
nawozów sztucznych. Na fasadzie kościoła umieszczono hasło: "Gospodarka
kołchozowa jedyną droga do zamożnego życia".
Wyrzuceni z klasztoru karmelici zdołali uratować cudami słynący obraz
Matki Boskiej Bołszowieckiej, zabierając go ze sobą do Polski. Dziś
znajduje się on w kościele św. Katarzyny w Gdańsku.
Aż do 1939 r. corocznie w święto MB Szkaplerznej – przypadające 16
lipca – przed cudownym obrazem gromadziły się rzesze wiernych, co
odnotowują kroniki klasztorne.
Od początku nowego Tysiąclecia, na prośbę kard. Mariana Jaworskiego,
polscy franciszkanie podnoszą to sanktuarium z gruzów i skutecznie
przywracają jego wcześniejszą świetność, przy silnym zaangażowaniu wielu
polskich instytucji, m.in. Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa
Narodowego oraz Senatu RP.
al / jms
Na zdjęciach, 9. Franciszkańskie Spotkanie Młodych w Bołszowcach
(Ukraina) / fot.: OFMConv Ukraina, J. Szewek OFMConv