„W Ukraińskim La Salette od sześciu lat organizujemy takie spotkania – powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Robert Głodowski MS. – Na początku jeździliśmy z młodzieżą z Ukrainy do Polski, do Dębowca. Teraz jednak nie wszyscy mogą wyjechać do Polski ze względu na to, że trzeba mieć wizy Unii Europejskiej.
Są to znaczne utrudnienia, które
komplikują wyjazdy duszpasterskie za granicę. Dlatego postanowiliśmy
tego typu spotkania organizować tu na miejscu na Ukrainie. W tym roku
gościmy młodzież ze wschodniej Ukrainy. Po raz pierwszy przyjechali
młodzi z Zaporoża, Charkowa i z Donbasu. Myślę, że to w tym kierunku
pójdzie. Chcemy pokazać, że można jednoczyć na fundamencie wiary
młodzież na Ukrainie tą ze wschodu, jak i tę z zachodu kraju. Tym
bardziej, że wioska Łanowice jest szczególna, bo mówi się tu po polsku i
praktycznie w 100 proc. zamieszkała jest przez polską ludność. W tym
roku jest ciekawie, bo używane są języki: polski, ukraiński i rosyjski.
Łączy nas wspólnie wyznawana wiara, miłość, modlitwa, a mniej ważne, kto
jakim językiem mówi. Ważne, że będziemy razem – powiedział proboszcz z
parafii w Buzku koło Lwowa.
komplikują wyjazdy duszpasterskie za granicę. Dlatego postanowiliśmy
tego typu spotkania organizować tu na miejscu na Ukrainie. W tym roku
gościmy młodzież ze wschodniej Ukrainy. Po raz pierwszy przyjechali
młodzi z Zaporoża, Charkowa i z Donbasu. Myślę, że to w tym kierunku
pójdzie. Chcemy pokazać, że można jednoczyć na fundamencie wiary
młodzież na Ukrainie tą ze wschodu, jak i tę z zachodu kraju. Tym
bardziej, że wioska Łanowice jest szczególna, bo mówi się tu po polsku i
praktycznie w 100 proc. zamieszkała jest przez polską ludność. W tym
roku jest ciekawie, bo używane są języki: polski, ukraiński i rosyjski.
Łączy nas wspólnie wyznawana wiara, miłość, modlitwa, a mniej ważne, kto
jakim językiem mówi. Ważne, że będziemy razem – powiedział proboszcz z
parafii w Buzku koło Lwowa.
Spotkanie młodzieży w „ukraińskim La Salette” zakończyło się w niedzielę 22 sierpnia.
Za: www.saletyni.pl.