Mija 300 lat od przybycia kapucynów na tereny dzisiejszej Ukrainy. Obchody jubileuszowe zainaugurowała wieczorem 2 października msza św. w Dniepropietrowsku. Odprawiono ją przed kościołem św. Józefa, o odzyskanie którego wciąż zabiegają tamtejsi katolicy. Homilię wygłosił biskup charkowsko-zaporoski Stanisław Padewski.
„Pierwsza placówka kapucynów w dzisiejszym państwie ukraińskim powstała w Winnicy. Obecnie jest sześć placówek: trzy w diecezji kamienieckopodolskiej, jedna w Kijowie i dwie w diecezji charkowsko-zaporoskiej” – mówi bp Marian Buczek.
Kapucynów na Ukrainie przywrócił bp Stanisław Padewski. W 1988 r. przybył on z Polski, pociągając za sobą następnych ojców, którzy z kolei przyczynili się do wzrostu powołań kapłańskich i zakonnych. W tej chwili jest ich ponad 20.
„Ta msza św. miała ważne znaczenie dla ludzi, którzy w dalszym ciągu modlą się, starają i proszą o oddanie kościoła. Sytuacja obecnie jest patowa. Nic się tam nie dzieje od ponad roku” – mówi bp Buczek. Koadiutor diecezji charkowsko-zaporoskiej przypomina, że Kościół oddał sprawę do sądu. „Sąd nie może sobie dać w żaden sposób rady i nie ma pozytywnego rozwiązania. Ufamy, że dzięki takim właśnie jubileuszom, modlitwie, Pan Bóg jednak zwycięży” – powiedział Radiu Watykańskiemu bp Buczek.
Latem ubiegłego roku firma będąca właścicielem kościoła rozpoczęła burzenie dachu i stropu świątyni. Gdy sprawę nagłośnili tamtejsi wierni, konserwator zabytków nakazał wstrzymanie rozbiórki i postawienie dachu. Nie zostało to jednak wykonane i kościół popada w ruinę. Sytuacja pozostaje niewyjaśniona, gdyż nadal nie ma zgody między władzami a właścicielem co do gruntów zastępczych w zamian za zwrot świątyni.
za: www.niedziela.pl