485
W niedzielę, 16 sierpnia, minęła czwarta rocznica śmierci br. Rogera, założyciela Wspólnoty z Taizé. Wspomnienie twórcy ekumenicznej wspólnoty, którym bliska jest jego duchowa sylwetka.
Razem z braćmi wspólnoty ponad 4 tys. osób uczestniczyło we Mszy św., podczas której dziękowali Bogu za życie br. Rogera i za całe jego dziedzictwo duchowe. Tej celebracji, podobnie jak w przeddzień Eucharystii, z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył bp Gérard Daucourt, ordynariusz podparyskiej diecezji Nanterre, członek Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Razem z braćmi wspólnoty ponad 4 tys. osób uczestniczyło we Mszy św., podczas której dziękowali Bogu za życie br. Rogera i za całe jego dziedzictwo duchowe. Tej celebracji, podobnie jak w przeddzień Eucharystii, z okazji uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, przewodniczył bp Gérard Daucourt, ordynariusz podparyskiej diecezji Nanterre, członek Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan.
Br. Alois, obecny przeor wspólnoty, wspominając br. Rogera powiedział:
„Przyprowadził on niezliczoną liczbę osób do źródeł ufności w Bogu.
Uczył nas, że w każdej chwili życia możemy się do Boga zwracać, by
otrzymać Jego miłość i w ten sposób odnajdywać pokój serca. Taki pokój
serca sprawia, że nie żyjemy już dla siebie, lecz dla innych”.
„Przyprowadził on niezliczoną liczbę osób do źródeł ufności w Bogu.
Uczył nas, że w każdej chwili życia możemy się do Boga zwracać, by
otrzymać Jego miłość i w ten sposób odnajdywać pokój serca. Taki pokój
serca sprawia, że nie żyjemy już dla siebie, lecz dla innych”.
Grób
br. Rogera znajduje się na wiejskim cmentarzu w wiosce Taizé, tuż przy
wejściu do dwunastowiecznego, romańskiego kościoła. Niczym nie różni
się od grobów innych braci. Zdobi go prosty drewniany krzyż z wyrytym
imieniem, niskie kępki różnokolorowych kwiatów. Nieustannie palą się
świece i o każdej porze dnia aż do późnego wieczora można spotkać kogoś
zatopionego w modlitwie.
br. Marek, Taizé