393
Wszyscy nawiedzili parafialny cmentarz, gdzie znajdują się także mogiły zmarłych w różnych zakątkach świata misjonarzy oraz symboliczne tablice poświęcone tym Sercańskim misjonarzom, których groby są w krajach, gdzie przebywali do ostatnich swych dni. Potem była wspólna Eucharystia, a po południu braterskie spotkanie w seminaryjnej auli.
Kilkanaście rodzin Sercańskich misjonarzy 17 maja br. spotkało się w seminarium w Stadnikach. Była wspólna Eucharystia, modlitwa przy grobach zmarłych misjonarzy, wspomnienia i rodzinna atmosfera. Wyższe Seminarium Misyjne gościło po raz kolejny rodziny, z których pochodzą księża sercanie pracujący na misjach. W tym roku spotkaniu towarzyszyło hasło: Sercanie w Afryce. Stąd o swej pracy opowiadali przybyły z Kamerunu – ks. Zdzisław Pławecki SCJ i ks. Antoni Osowski SCJ, który do niedawna pracował w Kongo oraz przebywający w Republice Południowej Afryki – ks. Adam Masłowski SCJ.
Wszyscy nawiedzili parafialny cmentarz, gdzie znajdują się także mogiły zmarłych w różnych zakątkach świata misjonarzy oraz symboliczne tablice poświęcone tym Sercańskim misjonarzom, których groby są w krajach, gdzie przebywali do ostatnich swych dni. Potem była wspólna Eucharystia, a po południu braterskie spotkanie w seminaryjnej auli.
Obecni na spotkaniu misjonarze opowiadali o swoich przygodach misyjnych, wspominając także tych, z którymi współpracują na danych placówkach. Uczestnicy mogli także zapoznać się z prezentacją o zaangażowaniu misyjnym Sercanów w Afryce, przygotowaną przez sekretarza misji zagranicznych ks. Michała Ciemięgę. On też czuwał nad całością spotkania rodzin misjonarzy.
Serdeczny klimat tego dnia udzielił się wszystkim. Obiecali sobie, że za rok znów przyjadą do seminarium w Stadnikach, skąd nie tylko wychodzą nowi misjonarze, ale gdzie zawsze pamięta się o tych, którzy głoszą wszędzie orędzie miłości Serca Jezusa.