Sercanki i franciszkanie to jedna rodzina

Instynktownie ludzie kojarzą je z Towarzystwem Jezusowym (jezuici) bądź z Księżmi Najświętszego Serca Jezusowego (sercanie), a Służebnice Najświętszego Serca Jezusowego od początki należą do wielkiej rodziny franciszkańskiej. Dziś siostry sercanki obchodzą stulecie afiliacji do franciszkanów – do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych.

Dlaczego wiek temu sercanki zostały agregowane, przyłączone do I i II Zakonu św. Franciszka i co z tego wynika, odpowiadają same zainteresowane z domu generalnego w Krakowie.

„Założyciel naszego zgromadzenia św. Józef Sebastian Pelczar był przyjacielem Zakonu św. Franciszka, ceniącym jego zasługi dla Kościoła i społeczeństwa. Przez wiele lat mieszkał w najstarszej siedzibie franciszkanów w Polsce – w Krakowie. Jako biskup propagował Trzeci Zakon św. Franciszka. Sam do niego należał i zachęcał do wchodzenia w jego szeregi wiernych i duszpasterzy” – tłumaczy nam s. Serafia Pajerska, sekretarka generalna zgromadzenia.

Zdaniem siostry sekretarki św. Józefa Pelczara zachwycały zasadnicze idee franciszkańskiej duchowości: umiłowanie Eucharystii, żłóbka i krzyża. Uwagę Pelczara zwracała także jego miłość wobec najbiedniejszych, ubóstwo oraz pokora, którą nazywa fundamentem życia wewnętrznego.

„Wspólnotowy charakter życia, idea braterstwa, życia ubogiego wydały się św. Józefowi Sebastianowi najbardziej odpowiednie dla nowej rodziny zakonnej. A naśladowanie św. Franciszka utożsamiał z apostołowaniem poprzez dobry przykład, pracę lub ofiarę” – dodaje s. Serafia.

Ale nie tylko styl życia sióstr sercanek świadczy, że zostały „usynowione” przez franciszkanów. Również wnętrze kościoła Sióstr Sercanek, powstającego pod czujnym okiem Założyciela, o tym mówi. W głównym ołtarzu Boże Serce, ale po bokach św. Klara z monstrancją – współzałożycielka II Zakonu św. Franciszka i św. Elżbieta Węgierska z bochenkiem chleba – patronka III Zakonu św. Franciszka.

„W kaplicach Domu Macierzystego czy też pierwszych domów Zgromadzenia, które powstawały za życia Założyciela nieodłącznymi elementami wystroju są figury św. Franciszka i św. Klary” – potwierdza s. Pajerska.

O praktycznych konsekwencjach afiliacji sercanek do franciszkanów mówi nam z kolei s. Jadwiga Kupczewska, główna archiwistka Zgromadzenia.

„Dzięki aktowi agregacji jesteśmy od początku zgromadzeniem zakonnym o charakterze apostolskim (czynnym), co więcej gdyby nie było afiliacji, nie byłoby zgromadzenia, ale stowarzyszenie osób świeckich, albo zgromadzenie o charakterze klauzurowym. Kolejną konsekwencją agregacji, o której mówi wprost dekret i prawo kanoniczne, to uczestniczenie w dobrach duchowych Pierwszego i Drugiego Zakonu. Mówiąc ogólnie -możliwość korzystania z odpustów” – tłumaczy s. Kupczewska.

Innymi przywilejami o charakterze duchowym jest prawo do używania przez siostry kalendarza franciszkańskiego, jaki stosowany jest w Pierwszym i Drugim Zakonie, możliwość wzywania orędownictwa i oddawania się pod opiekę świętych franciszkańskich oraz możliwość korzystania z duchowej posługi Pierwszego Zakonu.

Siostry sercanki od początku do dziś chętnie korzystają z posługi duszpasterskiej franciszkanów (spowiedź, msza św., sakrament chorych, doroczne ośmiodniowe rekolekcje, miesięczne dni skupienia). „Posługa braci jest integralną częścią franciszkańskiej formacji naszego zgromadzenia” – zgodnie przyznają sercanki.

Wikariusz krakowskiej prowincji franciszkanów o. Paweł Dybka podczas jubileuszowej mszy św. słowami św. Franciszka publicznie zobowiązał siebie i braci do troski i starania o siostry.

W 1908 r. przełożona generalna Klara Szczęsna zwróciła się do generała franciszkanów z prośbą o przyłączenie zgromadzenia do Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych. Dekret agregacji wydał 16 listopada 1908 r. ówczesny generał franciszkanów o. Dominik Reuter. Według Kroniki Zgromadzenia pisemna odpowiedź dotarła do Krakowa jednak dopiero 4 maja 1909 roku.

jms

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie