obraz Matki Bożej Częstochowskiej, który – jak podaje tradycja – został
przywieziony ponad sto lat temu z Jasnej Góry.
Nim zbudowano górny kościół, ludzie zbierali się właśnie przy tej
kaplicy na modlitwie, zwłaszcza w maju i w święta maryjne. Zawsze
przychodzili tu parafianie z Węglówki, mieszkańcy pobliskiego Pcimia i
Kobielnika i z innych okolic. I tak jest do dzisiaj. Przychodzą na
święto Matki Bożej Częstochowskiej, by uczestniczyć we Mszy świętej i
polecić się Jej opiece – mówi proboszcz ks. Krzysztof Ligocki SCJ.
Kaplicą opiekuje się rodzina Szałwija. Na terenie parafii położonych
jest jeszcze kilka podobnych kaplic.
kaplicy na modlitwie, zwłaszcza w maju i w święta maryjne. Zawsze
przychodzili tu parafianie z Węglówki, mieszkańcy pobliskiego Pcimia i
Kobielnika i z innych okolic. I tak jest do dzisiaj. Przychodzą na
święto Matki Bożej Częstochowskiej, by uczestniczyć we Mszy świętej i
polecić się Jej opiece – mówi proboszcz ks. Krzysztof Ligocki SCJ.
Kaplicą opiekuje się rodzina Szałwija. Na terenie parafii położonych
jest jeszcze kilka podobnych kaplic.
Za: www.sercanie.pl.