387
Już po raz dziesiąty 6 czerwca spotkali się w seminarium w Stadnikach sercanie z wielu placówek w kraju z okazji Prowincjalnego Dnia Braterstwa i Jedności. Był to czas wspólnej modlitwy, rozmów, zawodów sportowych i sprawnościowych oraz rozrywki.
Najpierw wszyscy spotkali się w kaplicy seminaryjnej, gdzie modlono się podczas nabożeństwa czerwcowego. Następnie na boisku, które pamięta niejeden mecz, rozegrano pojedynek piłkarski pomiędzy drużynami księży i kleryków. Mecz był wyrównany, o czym świadczy jego remisowy wynik 5:5. Nie zabrakło tradycyjnego przeciągania liny. Tym razem pewne zwycięstwo odniosła reprezentacja księży.
Potem był czas na pokrzepienie sił podczas
poczęstunku przygotowanego przez gospodarzy, czyli seminarium.
Kulminacyjnym momentem spotkania stała się loteria fantowa. Wśród wielu
cennych nagród, znalazł się dobrej klasy rower, ufundowany przez ks.
Krzysztofa Zimończyka, redaktora naczelnego „Czasu Serca” z okazji 100.
wydania czasopisma. Szczęście uśmiechnęło się do jednego z alumnów,
Andrzeja Olejnika.
Już po raz dziesiąty 6 czerwca spotkali się w seminarium w Stadnikach sercanie z wielu placówek w kraju z okazji Prowincjalnego Dnia Braterstwa i Jedności. Był to czas wspólnej modlitwy, rozmów, zawodów sportowych i sprawnościowych oraz rozrywki.Najpierw wszyscy spotkali się w kaplicy seminaryjnej, gdzie modlono się podczas nabożeństwa czerwcowego. Następnie na boisku, które pamięta niejeden mecz, rozegrano pojedynek piłkarski pomiędzy drużynami księży i kleryków. Mecz był wyrównany, o czym świadczy jego remisowy wynik 5:5. Nie zabrakło tradycyjnego przeciągania liny. Tym razem pewne zwycięstwo odniosła reprezentacja księży.
Potem był czas na pokrzepienie sił podczas
poczęstunku przygotowanego przez gospodarzy, czyli seminarium.
Kulminacyjnym momentem spotkania stała się loteria fantowa. Wśród wielu
cennych nagród, znalazł się dobrej klasy rower, ufundowany przez ks.
Krzysztofa Zimończyka, redaktora naczelnego „Czasu Serca” z okazji 100.
wydania czasopisma. Szczęście uśmiechnęło się do jednego z alumnów,
Andrzeja Olejnika.
Dobrej zabawy dostarczył
konkurs na najlepsze opowiadanie, stworzone na podstawie wylosowanych
czterech słów podanych przez organizatorów. Najwyżej oceniony został
występ ks. Grzegorza Kurzaja, ekonoma domu macierzystego w Płaszowie,
który wspominał o swoich perypetiach związanych z wojskiem. Dużą też
popularnością cieszyła się gra w rzucanie stalowymi kulami. Tu sukces
odniosło dwóch księży.
W spotkaniu, które
upłynęło w radosnej i braterskiej atmosferze, oprócz wspólnoty
seminaryjnej wzięło udział kilkunastu współbraci z całej prowincji.
Za: www.sercanie.pl.
