W tych kilku zdaniach chciałbym się z Wami podzielić radością obchodzenia Święta ks. Basko u nas w Tiranie. Święto rozpoczęliśmy już 23.01 w wigilie św. Franciszka Salezego spotkaniem rodziny salezjańskiej na temat Wiązanki ks. Generała na rok 2010. Obecni byli nauczyciele, katecheci, siostry pracujące na naszej parafii, siostry FMA razem z nauczycielami oraz przedstawiciele młodzieży z oratorium, szkoły i centrum dziennego pobytu. Spotkanie rozpoczęło się od krótkiego wprowadzenia do tematu tegorocznej Wiązanki, następnie obejrzeliśmy Wiązankę przygotowaną przez ks. Generała, a przygotowana na język albański w Szkoder. Po tym odbyło się wspólne świętowanie.
Następnego dnia w Imieniny naszego Zgromadzenia, 24 św. Franciszka Salezego, odbyły się uroczyste Msze św. w naszych kościołach. Wieczorem zaprosiliśmy do naszego centrum siostry zakonne na wspólne świętowanie naszego Patrona. W wigilię ks. Bosko zaprosiliśmy do naszego Centrum Nuncjusza, biskupów i kapłanów naszego miasta na wspólne świętowanie. W niedzielę 31 stycznia o godz. 10.00 w naszym kościele p.w. św. Jana Bosko na przedmieściach Tirany wraz z ks. Abp Tirany modliliśmy się za wszystkich salezjanów na całym świecie oraz za całą Rodzinę Salezjańską. Wspominaliśmy też naszych Dobrodziejów, także tych z Polski. Msza została przygotowana przez dzieci i młodzież z przedmieść Tirany przy pomocy sióstr Dominikanek przy dużym udziale wiernych. Kościół był pełen. Było ok. 250 wiernych.
O godz. 11 została też odprawiona Msza św. w naszym kościele w Centrum p.w. Maryi Wspomożycielki Wiernych. Następnie o godz. 12.15 rozpoczęliśmy Święto ks. Bosko. Przyszli na to święto dzieci z rodzicami, młodzież także nasi wychowankowie, którzy w już skończyli dawną naszą szkołę i wielu naszych sympatyków. Oczywiście najwięcej było dzieci z naszego oratorium. W programie były występy muzyczne zespołów młodzieżowych, gry, zabawy, przedstawienie teatralne przygotowane przez naszych uczniów z Liceum. Odbyła się też pierwsza Loteria ks. Bosko. Wszystkich losów rozdano ok. 1000. Były do wygrania piłki, tort, żywe kury. Główną nagrodą był rower. Po ponad 2 godz. wspólnej zabawy wszyscy zadowoleni z puszką Coca Coli (obdarowala nas fabryka z Tirany) rozeszliśmy się do domów.
Mamy nadzieję, że tego dnia ks. Bosko był radosny!
Ks. Marek Gryn
Tirana – Albania 9/02/2009