Podopieczni zgromadzeń założonych przez Księdza Bosko zwiedzają miejsca
związane z jego życiem, dzielą się własnym doświadczeniem oraz
dyskutują o kluczowych dla młodego człowieka sprawach.
I teraz tymi, którzy ich zatrzymają dłużej są… animatorzy. Ci,
krążąc z odpowiednimi akcesoriami w ręku (idendyfikatory, pisaki,
krawaty…) po górnym podwórzu Salezjańskiego Instytutu “Bernardi
Semeria” są gotowi serdecznie przyjąć uczestników i sprawić, by już od
początku odnieśli dobre wrażenie.
Po pozostawieniu plecaków w pokojach, po odbyciu dłuższych lub
krótszych podróży, ci ulokowali się w środku podwórza, aby lepiej się
poznać i wymienić swoje opinie. Z treści różnych plansz, napisanych po
angielsku, włosku, chorwacku, węgiersku, francusku, niemiecku,
hiszpańsku, wyłania się jedno pragnienie: spotkać się i podzielić
doświadczeniem, przebywać z innymi młodymi w duchu Ks. Bosko.
Tym, co jeszcze ich zatrzymuje na dłużej, to… muzyka, taniec,
pragnienie skonfrontowania własnych spostrzeżeń. W dniu wczorajszym hymn, skomponowany na tę okazję przez salezjanina Polaka, stał się natychmiast dominującą pieśnią na podwórzach Colle.
Na program pierwszego dnia złożyły się przybycie uczestników i pierwsze
spotkania młodych, którzy zaczynali przełamywać bariery odmiennych
języków i pochodzenia. Dał się odczuć wielki był duch gościnności, duch
rodzinny.
Po słowach powitania Andrei Baldiniego, Europejskiego Koordynatora MGS,
głównym momentem rozpoczęcia Confronto była Msza św., której
przewodniczył ks. Stafano Martoglio, przełożony Okręgu Piemontu i Valle
d’Aosta (ICP). Ks. Martoglio przypomniał o poprzednich Confronto,
jakich był świadkiem na przestrzeni lat, i stwierdził, że nigdy nie
myślał, że pewnego dnia to on będzie przewodniczyć Mszy św. na
otwarcie. Zasugerował młodym trzy sekrety bycia “świadkami Chrystusa w
duchu Ks. Bosko”: świadomie przeżywać doświadczenie salezjańskie,
zgodnie z wolą Bożą; oddychać duchem salezjańskim w miejscach, które
mają okazję zwiedzić w tych dniach; i wytrwać w służbie, którą
rozpoczęli zgodnie z nakazem Chrystusa: “Trwajcie w Mojej miłości”.
Słowa te miały swoją kontynuację w tradycyjnym “słówku na dobranoc”.
Wieczorem, po godzinnym świętowaniu i animacji, siostra Celestina
Corna, inspektorka CMW Piemontu, przypomniała o tradycji bycia
świadkiem ziemi piemonckiej, która wydała ziarna świętości
salezjańskiej i zafascynowała młodych całego świata tym wzorcem
świętości.
Confronto wchodzi w tok zajęć i tematów: praca w
grupach, wypowiedzi i świadectwa będą ukierunkowywać refleksję związaną
z pierwszym z tematów, którego newralgicznym punktem jest właśnie
Colle: Dom. W gruncie rzeczy ‘to jest dom młodych’!
Jak mówi uczestnicząca w spotkaniu Karolina Kiepas z Salezjańskiego
Stowarzyszenia Wychowania Młodzieży, w miejscu gdzie żył Ks. Bosco jego
duch jest obecny na każdym kroku, w każdym miejscu i w każdym
działaniu. „Możemy spotkać młodych ludzi z innych krajów, którzy też
żyją duchem Ks. Bosco – powiedziała Radiu Watykańskiemu
przedstawicielka salezjańskich duszpasterstw w Polsce. – Temat
spotkania brzmi: «Być świadkiem Chrystusa w duchu Ks. Bosco». Znaczy
to, że nie możemy zapomnieć o tym, iż jesteśmy chrześcijanami. Trzeba
być świadkiem Chrystusa w swoim domu, w rodzinie. Rodzina, jej wartość
staje się we współczesnym świecie pomniejszana. Spotykamy wiele
przypadków par homoseksualnych, które próbują stworzyć «rodzinę», a my
tutaj staramy się pokazać, że rodzina jest wartością niepodważalną.
Rodzina to jest kobieta i mężczyzna, którzy razem postanawiają iść
przez życie. Patrzymy na aspekt rodziny z punktu widzenia ojca, matki,
dzieci, bo wierzymy, że to, o czym mówi Ewangelia w odniesieniu do
życia małżeńskiego czy zakonnego jest tą drogą, którą przygotował nam
Chrystus”.
www.infoans.org, kb/ans, rv