Relacja o. Idziego Mrozka OFM z Tarnopola (Ukraina)

Poniżej prezentujemy relację o. Idziego Mrozka OFM z pracy na placówce w Tarnopolu – jednej z największych parafii greko-katolickich na terenie całej Ukrainy.

Od 1 października 2008 r. znajduję się
na placówce w Tarnopolu. Nasza wspólnota klasztorna składa się z pięciu
kapłanów, trzech nowicjuszy, jednego brata-furtiana, który także
prowadzi przyklasztorny sklepik. Do naszej cerkwii w której oprawiamy
msze święte, przychodzi co niedziela, około dziesięciu tysięcy wiernych.
Jest to jedna z największych parafii grecko-katolickich na terenie
całej Ukrainy. Każdy z nas ma swoje zadania.

Ja po części jestem odpowiedzialny za
zaopatrzenie żywnościowe dla klasztoru. Sprawuję funkcję kierownika
duchowego nowicjuszy, do których kieruję konferencję z zakredu
duchowości Zakonu (zdjęcie w kaplicy klasztornej). Wraz z o. Borysem
Olejnikem prowadzimy grupkę przyklasztornej młodzieży (zdjęcie w salkach
klasztornych). Niedawno udało mi się założyć grupę młodzieży na naszej
drugiej parafii, która znajkuje się w oddalonej od nas o 5 km. wiosce
(zdjęcie w cerkwii, obok Maryi, zrobione z okazji przyjęcia nowych
członków).

Na dwóch parafiach, jakich osługujemy, odpawiam mszę,
spowiadam, udzielam sakramentów – pomagam jak mogę (zdjęcie z cerkwi w
Tarnopolu w czasie udzielania chrztów).

Na prośbę tutejszego biskupa
zostałem też kapelanem szpitala dziecięcego, w którym odprawiam mszę
świętą i robię obchód chorych udzielając chorym sakramentu namaszczenia
chorych. Znajduję także czas na krótką naukę przez dialog z małymi
pacjentami, ich rodzinami i personelem szpitala (zdjęcie namaszczania
chorej Solomijki).

Zgodnie z obedjencją, jestem zawsze do dyspozycji
gwardiana – o. Justyniana Horodecznego, jeśli prosi mnie o rozmaite
prace okazjonalne, także na zewnątrz klasztoru np:
– spowiadanie
sióstr zakonnych i odprawianie dla nich mszy świętej

przeprowadzanie spotkań grup młodzierzowych z poza naszej parafi

głoszenie rekolekcji parafialnych
– prowadzenie katechez (powołaniowo
– ewangelizacyjnych w szkole)

Itp.

Trochę zajęło mi czasu, by w
obcym jęzuku i zupełnie innym – grecko-katolickim obrzędzie, nauczyć się
tego wszyskiego, ale dzięki Bogu i tych, którzy się za mnie modlili,
zdołałem przezwycieżyć wiele trudności.

Pokój i Dobro!

Idzi Mrozek OFM

Za: www.franciszkanie.net.

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie