Na cmentarzu w Santa Cruz, żegnając zmarłego misjonarza, polscy franciszkanie wraz z księżmi diecezjalnymi z Tarnowa, zaśpiewali pieśń, którą o. Zygmunt szczególnie lubił: "Madonno, Czarna Madonno, jak dobrze Twym dzieckiem być".
O. Zygmunt Skrzydło, urodził się 31 marca 1951 roku we Wrocławiu,
wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Prowincji św. Jadwigi w 1969 roku,
śluby wieczyste złożył 4 października 1974 w Raciborzu, święcenia
kapłańskie przyjął 1 lutego 1976 we Wrocławiu-Karłowicach. Po
święceniach pracował w klasztorze w Kłodzku, a nastęnie 16 grudnia 1979
roku wraz o. Grzegorzem Rudolem OFM wyjechał do pracy misyjnej w
Boliwii.
wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych Prowincji św. Jadwigi w 1969 roku,
śluby wieczyste złożył 4 października 1974 w Raciborzu, święcenia
kapłańskie przyjął 1 lutego 1976 we Wrocławiu-Karłowicach. Po
święceniach pracował w klasztorze w Kłodzku, a nastęnie 16 grudnia 1979
roku wraz o. Grzegorzem Rudolem OFM wyjechał do pracy misyjnej w
Boliwii.
"Jeszcze w piątek śpiewaliśmy w naszym refektarzu w Concepción
pieśni ludowe i religijne z naszej młodości zakonnej – wspomina
współbrat zmarłego misjonarza o. bp Antoni Bonifacy Reimann OFM.
– O. Zygmunt swoim tenorem lirycznym wtórował drugim głosem. Jedną z
pieśni była Czarna Madonna. Na zakończenie zaśpiewaliśmy ‘Ultima in
mortis hora’ (‘zbliża się śmierć i godzina, proś za nami swego Syna,
byśmy z Bogiem skonali, Ciebie Matko kochali’)".