O. Stanisław przebywał w klasztorach w Toruniu, Szczecinku, Bardzie Śląskim, Paczkowie i Wrocławiu. Pełnił urząd przełożonego wspólnoty w Szczecinku (1965-1967), Bardzie Śląskim (1967-1972 oraz 1975-1981), Paczkowie (1984-1993) i Wrocławiu (1993-1996 oraz 2001-2002). Był cenionym misjonarzem, toteż przeprowadził dużą ilość różnego rodzaju prac apostolskich. Jego płomienne i płynące z głębi serca kazania zapadały w duszach słuchających.
W latach 1993-2008 pełnił funkcję proboszcza parafii Matki Bożej Pocieszenia we Wrocławiu. Dał się wówczas poznać jako gorliwy duszpasterz zatroskany o powierzoną mu parafię. Odnowił i upiększył kościół, przyczynił się do budowy nowego budynku klasztoru z myślą o właściwym miejscu dla duszpasterstwa parafialnego i akademickiego.
O. Stanisław był także gorącym patriotą i bardzo pragnął aby kolejne pokolenia Polaków były wychowywane w tym duchu. Współpracował ze Związkami Sybiraków i Rodziną Katyńską. Z jego inicjatywy powstała wrocławska Golgota Wschodu upamiętniająca ofiary terroru komunistycznego.
Wiele serca o. Stanisław wkładał w dzieła ewangelizacyjne związane z Radiem Maryja, wspierając liczne inicjatywy, m.in. powstanie TV Trwam.
O. Stanisław działał także w strukturach Kościoła lokalnego. Był długoletnim członkiem Komisji Episkopatu Polski ds. Trzeźwości. W Archidiecezji Wrocławskiej pełnił m.in. funkcję referenta ds. Sanktuariów Maryjnych oraz był członkiem Duszpasterskiej Rady Kapłańskiej.
Prezydent RP Lech Kaczyński nadał pośmiertnie o. Stanisławowi Golcowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Ojciec Stanisław odszedł z krzyżem misyjnym w ręku, głosząc słowo. W środę 25 listopada podczas Misji Świętej w parafii św. Andrzeja Apostoła we Wrocławiu wygłosił płomienne kazanie dotyczące ludzkiego przemijania. Mówił: „ja starzec prawie 80 letni staję przed wami jako ten, który nie wie ile czasu Bóg mu pozostawił do wykorzystania". Po Mszy Świętej o. Stanisław wyruszył w misyjnej drodze krzyżowej, na zakończenie której poświęcił odnowioną figurę Chrystusa umieszczoną na przydrożnym krzyżu. Przed rozesłaniem w krótkim słowie umocnił zebranych, zachęcając ich do odważnego wyznawania wiary. Po chwili poczuł się źle. Wezwano pomoc, przybyły dwie karetki pogotowia, ale Bóg chciał inaczej. Ojciec Stanisław otrzymał rozgrzeszenie i sakrament namaszczenia. Do samego końca był spokojny i uśmiechnięty.
Uroczystościom pogrzebowym we Wrocławiu przewodniczył metropolita wrocławski ks. abp Marian Gołębiewski. Razem z nim modlili się ks. kard. Henryk Gulbinowicz z Wrocławia, ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki, ks. bp Marek Mendyk, sufragan legnicki, ks. bp Józef Pazdur z Wrocławia. Obecnych było kilkudziesięciu kapłanów diecezjalnych i zakonnych. Licznie przybyli także redemptoryści z prowincjałem o. Ryszardem Bożkiem na czele. Zmarłego żegnali kombatanci, przedstawiciele władz samorządowych, Wojska Polskiego, organizacji młodzieżowych, mieszkańcy Wrocławia i Dolnego Śląska.
(opr. na podst. życiorysu przygotowanego przez o. W.Bieszke CSsR)