W środę odbyła się konferencja prasowa podsumowująca akcję "Paczka na Wschód" przygotowaną przez Caritas Polska i Stowarzyszenie "Wspólnota Polska". Celem ogólnopolskiej akcji było zebranie środków finansowych i materialnych, przeznaczonych dla polskich dzieci mieszkających na Wschodzie,a przez to działanie przypomnienie Polakom o trzech milionach Rodaków mieszkających za wschodnią granicą, z czego ok. 500 000 dzieci.
"Paczka na Wschód" jest swoistą kontynuacją Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, realizowanego corocznie przez Caritas Polska, skierowanego do polskich dzieci.
Bezpośrednią inspiracją akcji była Uroczystość Objawienia Pańskiego, zwana popularnie Świętem Trzech Króli. Mędrcy przynoszący dary Chrystusowi stali się niejako patronami inicjatywy, mającej na celu obdarowanie polskich dzieci, żyjących w trudnej sytuacji ekonomicznej.
W terminie od 1 do 7 stycznia 2009 można było wysyłać SMS pod nr 72902 o treści "Pomagam", z którego środki przeznaczone były na przygotowanie paczek dla dzieci.
W tych dniach były emitowane spoty w TVP oraz w Polskim Radiu, a także rozgłośniach katolickich. Pieniądze drogą SMS-ową zbierano również podczas uroczystego Koncertu kolęd, który odbył się w zamojskiej katedrze, a był transmitowany przez TV Polonia oraz TVP 1 w dniu 6 i 7 stycznia 2009.
– Mamy nadzieję, że w przyszłym roku akcja ta będzie miała szerszy wymiar. Tegoroczna była pierwszą tego typu, stąd być może jeszcze małe zainteresowanie Polaków podobna tematyką – mówią organizatorzy.
Jak stwierdził p. Michał Dworczyk członek zarządu Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", Polacy w kraju mało wiedzą o Rodakach poza granicami kraju, "o tym nie uczymy dzieci w szkołach, w przeciwieństwie np. do Węgrów, którzy dobrze znają problemy swoich rodaków za granicą".
Dyrektor Caritas Polska, ks. Marian Subocz podkreślił, że znaczny wkład w pomoc Polakom na Wschodzie mają polscy misjonarze, księża, siostry zakonne pracujące w parafiach, szkołach, przedszkolach czy świetlicach prowadzonych na Wschodzie.
Ponadto ks. Subocz podzielił się swoimi wzruszeniami, związanymi z osobistym pobytem wśród Polaków na Litwie, gdzie spotkał dzieci z polskiej szkoły, maluchy z przedszkola prowadzonego przez polskie siostry józefitki.
BP KEP