Dla osób, do których bardziej trafia przekaz w formie obrazu, teatr Bosco Drama przygotował krótką pantomimę. Usłyszeć można było ponadto świadectwa Marty i Wendy. Tegoroczne maturzystki opowiedziały o fizycznym uzdrowieniu, jakiego doświadczyły podczas Mszy o uzdrowienie, która miała miejsce na tegorocznych rekolekcjach prowadzonych przez wspólnotę Mocni w Duchu z Łodzi. Swoimi doświadczeniem, refleksjami nad grzechem i przebaczeniem podzieliła się również Karolina.
Nikt, kto obejrzał film pt. „Pasja” Mela Gibsona, nie jest w stanie wyrzucić z pamięci sceny ukrzyżowania. To właśnie ta scena otworzyła marcowy „Wieczór Chwały”. Do niej właśnie nawiązał ksiądz Tomek podczas swojego słowa. – Gdy nie potrafimy komuś przebaczyć, nosimy ciężar tej osoby na sobie nawet przez całe życie – mówił ksiądz.
Łatwo więc sobie wyobrazić, jak czuje się człowiek, gdy takich niewybaczonych sytuacji jest w nim więcej. Waga doznanej krzywdy jest niekiedy tak wielka, że przebaczenie przerasta ludzkie możliwości. Co wtedy? Ci, którzy wierzą w moc krzyża Chrystusa i zgłębiają prawdę o ukrzyżowaniu Boga-Człowieka pójdą ze swym cierpieniem właśnie pod krzyż. To tam dokonała się największa lekcja pokory i przebaczania.
W odpowiedzi na tę potrzebę był na Wieczorze czas symbolicznego oddania swej prośby o przebaczenie. Napisaną na kartce sytuację można było przybić gwoździem do wielkiego drewnianego krzyża leżącego przed ołtarzem. W kościele rozlegały się więc specyficzne głuche i tępe uderzenia stapiające się ze słowami pieśni „nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy”.
Dwie ostatnie pieśni Wieczoru miały radośniejszy charakter. Każdy bowiem, kto z wiarą patrzy na krzyż, na jego horyzoncie zobaczy nadzieję i szczęśliwe zakończenie, sedno chrześcijaństwa – cud zmartwychwstania i nowego życia. I właśnie o życiu w szerokim ujęciu kolejny Wieczór Chwały zatytułowany „Żyjesz”. W poświątecznych, radosnych nastrojach już 16 kwietnia.
Anna Radomska – Urbanek
Więcej na stronie www.salezjanie.pl