Sobota przywitała pielgrzymów obfitymi opadami deszczu, które jednak
nie odstraszyły wiernych, pragnących uczcić Matkę Bożą, obecną
i czczoną w Jasieńskim Sanktuarium jako Królowa Bieszczad. Zmoczonych
pielgrzymów rozgrzał koncert michalickich kleryków z Wyższego
Seminarium Duchownego w Krakowie, którzy przypomnieli zebranym stare
(Bieszczadzka Pani witaj nam, Gościnna ziemia) i nowsze przeboje.
Centralnym punktem sobotnich uroczystości była Msza święta, której
przewodniczył radca generalny ks. Jan Seremak CSMA. On też wygłosił
słowo Boże. W asyście wzięło udział kilku kapłanów, m.in. proboszcz
i kustosz sanktuarium ks. Andrzej Mroczkowski CSMA oraz rodak
z Jasienia ks. Wacław Chudy CSMA, pracujący w Toronto (Kanada), a także
długoletni misjonarz z Paragwaju i Argentyny ks. Witold Mroczkowski
CSMA.
W niedzielne przedpołudnie od rana do Sanktuarium tłumnie
przybywali pielgrzymi, aby przed obrazem Matki Bożej, na różańcowych
dróżkach czy w konfesjonale spotkać się z Bogiem i nabrać sił do
dalszej drogi. Dla nich raz jeszcze zagrali i zaśpiewali michaliccy
klerycy, nagradzani przez licznie zebranych wiernych gromkimi brawami.
W południe przy ołtarzu polowym rozpoczęła się Msza święta, na
którą specjalnie prosto z trasy pielgrzymki przemyskiej na Jasną Górę,
przybył ks. bp Adam Szal. Razem z nim Eucharystię sprawowało kilkunastu
kapłanów z dekanatu oraz naszych współbraci, zaś uczestniczyło w niej
kilka tysięcy wiernych. W procesji na zakończenie liturgii niesiona
była kopia cudownego obrazu, przybyłego przed laty z Rudek (Ukraina)
czczonego w Jasieniu jako Królowa Bieszczad.
Po zakończonych uroczystościach ks. Biskup poświęcił specjalnie na
tę okoliczność przygotowaną, usilnym staraniem proboszcza ks. Andrzeja,
salkę p.w. Św. Michała Archanioła, w której zebrani spożyli odpustowy
posiłek.