Wieś liczy około 650 mieszkańców i rozciąga się malowniczo na długości 4 kilometrów. Jest to jedno z nielicznych miejsc w Rosji, gdzie językiem niemal urzędowym jest język polski. Wieś posiada szkołę, gdzie dzieci uczą się mowy ojczystej.
Dzisiejsi mieszkańcy Wierszyny to potomkowie emigrantów, którzy osiedlili się tutaj około 1910 roku. Byli to głównie mieszkańcy Małopolski i Zagłębia Dąbrowskiego. Była to emigracja dobrowolna. Polacy szukali tutaj szczęścia i nowego życia. Tak powstała polska wieś na Syberii.
O. Karol Lipiński OMI opiekuje się drewnianym kościołem pw. św. Stanisława, biskupa i męczennika. Parafia liczy około 450 osób. Kościół jest centrum religijnym, ale także i kulturalnym. By cokolwiek załatwić, trzeba jechać do Irkucka… tutaj nawet spotkania dekanalne wyglądają inaczej… trzeba pokonywać ogromne odległości, by spotkać się z księżmi, którzy posługują na tym terenie. Ojciec Karol jest jednak szczęśliwy ze swojej posługi. Już snuje plany remontu kościoła… wspólnotę kodeńską poczęstował specjałami z Syberii.
(sało)
Za: www.oblaci.pl