„Trzeba unikać stereotypów, że wszystkie osoby samotne są co najmniej nienormalne. Nie można mówić: jeżeli jesteś sam, to jesteś egoistą. Jeżeli ktoś taki sposób życia wybiera, to trzeba to uszanować” – apelował zakonnik podczas panelu zatytułowanego „Żyć w pojedynkę”.
wyzwaniem dla Kościoła”, gdyż – jak wskazał – „czasami traktują życie
religijne jako ucieczkę od swojej realności, trudności i kłopotów,
jakie niesie ze sobą samotność, zwłaszcza jeśli nie jest ona
samotnością z wyboru”
Uczestnicząca w debacie socjolog z
Uniwersytetu Warszawskiego, Maria Rogaczewska postawiła o. Kubiakowi
pytanie: „na ile kobiety żyjące w samotności, a zarazem pełne energii,
są mile widziane w Kościele?”
„Chodzi o to, żeby ta energia
przemieniała się we współdziałanie. Jeżeli tak się dzieje, to takie
współdziałanie może być bardzo owocne. Ale do tego potrzeba dużej
dojrzałości” – odpowiedział dominikanin.
Prowadząca dyskusję
Mira Jankowska, twórczyni Mistrzowskiej Akademii Miłości – widowisk
edukacyjnych, które w nowoczesny sposób poruszają kwestie kobiecości,
męskości i relacji między płciami – zapytała dyskutantów, jak osoby
samotne mogą radzić sobie z własną seksualnością?
„To jest
trudnym wyzwaniem dla osób, które świadomie wybrały celibat. Dla ludzi
żyjących w pojedynkę, którzy nie są związani ślubami, może to być
trudne doświadczenie, nierzadko łączące się z cierpieniem” – przyznał
o. Kubiak.
„Samotność można przeżywać owocnie. Nawet żyjąc w
pojedynkę można realizować intymność, ekstazę i płodność. Chodzi o
intymność z Bogiem, intymność przyjaźni, radość życia i z tego, co się
robi" – przekonywała Rogaczewska.
W trwającym od piątku VIII
Zjeździe Gnieźnieńskim liderzy ruchów i organizacji katolickich, ludzie
nauki, kultury i polityki oraz duchowni różnych wyznań obradują na
temat: „Rodzina nadzieją Europy”.