O. Ksawery Knotz był gościem programu "Wstajesz i wiesz" w TVN24. Pytany przez dziennikarza, co jako duchowny może wiedzieć o seksie, zażartował: – Nasłuchałem się tego tyle, że aż się zaczynam martwić, że coraz mniej mnie interesuje.
sporo, bo po publikacji "Seks, jakiego nie znacie. Dla małżonków
kochających Boga", wydaje kolejną część "chrześcijańskiej kamasutry". W
niej, jak mówi, sięga do źródeł.
– Pokazuję, że seks jest boski,
czyli pochodzi od pana Boga, ale może być też taki wspaniały. To się
wszystko jakoś razem łączy – tłumaczy.
Według o. Knotza, klucz do
szczęścia fizycznej miłości tkwi w istniejącej pomiędzy partnerami
emocjolnalnej więzi. – Chodzi o to, żeby miłość ludzka wybrzmiała. Nam
jest bardzo łatwo pójść trochę na skróty i zaraz szybko kochać w sensie
seksualnym, a chodzi o to, żeby pogłębiała się relacja między ludźmi,
która potem będzie ożywiać życie seksu – mówi.
Duchowny pomoże w problemach w łóżku
Duchowny
zapewnia, że Kościół zawsze będzie dążył do tego, by pary jak najdłużej
wytrzymały bez współżycia, jednak jak podkreśla, nie jest to łatwe
zadanie.
Polki kochają seks i to prawie najbardziej w Europie. 43 proc.
– Ludzie są słabi, nie wytrzymują, siła popędu jest olbrzymia. W tej dziedzinie jest bardzo ciężko wytrzymać – przyznaje.
O.
Knotz twierdzi, że ludzie coraz chętniej rozmawiają na temat seksu. –
To dla nich ważna dziedzina, której nie mają zamiaru zamiatać pod dywan –
tłumaczy. Dodaje, że "te" rozmowy łatwiej przychodzą osobom młodym. –
Oni są wychowani w innej kulturze. Łatwiej im mówić o swoich przeżyciach
– wyjaśnia.
Kapucyn zaznacza, że rozmowy na temat seksu nadal
dla wielu osób są krępujące, dlatego po pomoc zgłaszają się właśnie do
niego. – Małżonek, który współżyje, jest zaangażowany. Ze mną jest
czasami łatwiej rozmawiać, bo jestem z zewnątrz. (…) Jestem neutralnym
człowiekiem, który słucha z pewnego dystansu. Paradoksalnie jest mi
łatwiej o tym mówić – tłumaczy.