O jedność wszystkich wyznawców Chrystusa i o pokój na świecie modlili się w piątek (3 października) w Poznaniu duchowni kilku Kościołów chrześcijańskich podczas nieszporów ekumenicznych ku czci św. Franciszka z Asyżu.
W nabożeństwie w kościele Braci Mniejszych Franciszkanów, które rozpoczęło uroczystości odpustowe ku czci założyciela zakonu franciszkańskiego, wzięli udział przedstawiciele Poznańskiej Grupy Ekumenicznej. Należą do niej Kościoły: rzymskokatolicki, prawosławny, ewangelicko-augsburski, ewangelicko-metodystyczny, polskokatolicki i zielonoświątkowy.
„Franciszek tęsknił za jednością Kościoła i za pokojem. Zgromadziliśmy się, by przez jego wstawiennictwo modlić się o dar jedności Kościoła, pokój dla świata i o to, abyśmy zawsze byli blisko Boga” – mówił gwardian miejscowego klasztoru i proboszcz prowadzonej przez franciszkanów parafii św. Franciszka Serafickiego, o. Dobiesław Nieradzik.
„Jan Paweł II odczytał wezwanie Franciszka i zgromadził wyznawców różnych religii u jego grobu na modlitwie o wielki dar pokoju na świecie” – dodał o. Nieradzik, nawiązując do modlitwy o pokój w Asyżu, która z inicjatywy Papieża odbyła się 27 października 1986 roku.
Po nieszporach odprawiono franciszkańskie nabożeństwo Transitus, upamiętniające moment śmierci Franciszka przed blisko 800 laty. Na znak braterskich więzi łączących powstałe w tym samym czasie zakony franciszkanów i dominikanów, w sobotę uroczystej Sumie odpustowej będą przewodniczyć ojcowie dominikanie z poznańskiego klasztoru.
Franciszek w Asyżu urodził się w 1181 roku jako Giovanni Bernardone w rodzinie bogatego kupca. Za młodu prowadził beztroskie życie i marzył o rycerskiej sławie. Po przeżyciu głębokiego nawrócenia stał się jednym z odnowicieli przeżywającego wówczas kryzys moralny Kościoła.
W 1215 roku Franciszek spisał regułę dla założonego przez siebie zakonu franciszkanów, który osiem lat później zatwierdził ostatecznie papież Honoriusz III. Jego dzieło szybko rozprzestrzeniło się we Włoszech i w całej Europie. Zmarł 4 października 1226 roku. Dwa lata później papież Grzegorz IX ogłosił go świętym.
za: www.niedziela.pl