Autorzy książki – dwaj młodzi franciszkanie Andreas Murk i Konrad Schlattmann, udali się śladami swego wielkiego poprzednika. W swojej książce przedstawili bezinteresowną ofiarę zakonnika, który poświęcił swoje życie za współwięźnia, omówili też szeroko życie i dzieło św. Maksymiliana. Bracia Murk i Schlattmann wiele miejsca poświęcają pobożności maryjnej świętego, jego głębokiej duchowości i inicjatywom.
Polski męczennik był czołową postacią pojednania w Europie, napisał w przedmowie abp Ludwig Schick. Arcybiskup Bambergu, a zarazem przewodniczący rady fundacji im. Maksymiliana Kolbe podkreślił, że św. Maksymilian był też duchowym ojcem procesu pojednania między Niemcami a Polakami.
Książka "Maksymilian Kolbe: Męczennik miłości bliźniego" jest też okazją do zaprezentowania fundacji jego imienia. Prywatna fundacja we Fryburgu Bryzgowijskim istnieje od 1973 roku. Swoją opieką otacza osoby z Europy Środkowej i Wschodniej, które przeżyły obozy koncentracyjne oraz getta drugiej wojny światowej.
Ukazanie się w Niemczech nowej książki o św. Maksymilianie Kolbe stało się okazją do przypomnienia w mediach tego kraju osoby i dzieła polskiego męczennika. Media przypominają, że w 1941 roku, w ramach akcji karnej po próbie ucieczki jednego z więźniów, o. Kolbe chcąc ratować współwięźnia – ojca rodziny, dobrowolnie zgłosił się do bunkra śmierci. Informują też, ze w bieżącym roku w Polsce trwa Rok św. Maksymiliana Kolbego.
Polski męczennik był czołową postacią pojednania w Europie, napisał w przedmowie abp Ludwig Schick. Arcybiskup Bambergu, a zarazem przewodniczący rady fundacji im. Maksymiliana Kolbe podkreślił, że św. Maksymilian był też duchowym ojcem procesu pojednania między Niemcami a Polakami.
Książka "Maksymilian Kolbe: Męczennik miłości bliźniego" jest też okazją do zaprezentowania fundacji jego imienia. Prywatna fundacja we Fryburgu Bryzgowijskim istnieje od 1973 roku. Swoją opieką otacza osoby z Europy Środkowej i Wschodniej, które przeżyły obozy koncentracyjne oraz getta drugiej wojny światowej.
Ukazanie się w Niemczech nowej książki o św. Maksymilianie Kolbe stało się okazją do przypomnienia w mediach tego kraju osoby i dzieła polskiego męczennika. Media przypominają, że w 1941 roku, w ramach akcji karnej po próbie ucieczki jednego z więźniów, o. Kolbe chcąc ratować współwięźnia – ojca rodziny, dobrowolnie zgłosił się do bunkra śmierci. Informują też, ze w bieżącym roku w Polsce trwa Rok św. Maksymiliana Kolbego.
KAI/lm
Za: www.deon.pl