446
W miesiącu maju kalwaryjski klasztor nawiedzany jest przez tysiące
pielgrzymów i turystów. Nie są to jednak jedyni goście kalwaryjskich
bernardynów. Od kilku lat klasztorny wirydarz upodobała sobie rodzina
puszczyków, która przechowuje swoje młode w bezpiecznym otoczeniu
klasztornych murów.
pielgrzymów i turystów. Nie są to jednak jedyni goście kalwaryjskich
bernardynów. Od kilku lat klasztorny wirydarz upodobała sobie rodzina
puszczyków, która przechowuje swoje młode w bezpiecznym otoczeniu
klasztornych murów.
Pojawienie się skrzydlatego gościa wywołało wielką radość wśród duchowych synów św. Franciszka.
Podobnie jak ich Zakonodawca, słynący z wielkiej miłości do wszelkiego stworzenia, bracia z kalwaryjskiego klasztoru troskliwą opieką otoczyli małego puszczyka.
Będą opiekować się nim dopóki nie podrośnie i na własnych skrzydłach nie opuści wysokiego na kilkanaście metrów klasztornego wirydarza.
m
fot. dm
fot. dm
Za: www.kalwaria.eu.