Przedstawiciele Kościoła katolickiego w Wietnamie nie słabną w działaniach kwestionujących bezprawne działania władz w stosunku do kościelnych nieruchomości. Ze wsparciem wysiedlonych w ubiegłym miesiącu z klasztoru w Vinh Long siostrom z Kongregacji św. Pawła z Chartres wystąpił miejscowy ordynariusz.
Niestety, budynek już nie istnieje – pisze Nasz Dziennik. – Decyzja lokalnych władz z 12 grudnia minionego roku zakładała najpierw przekształcenie nieruchomości należącej do zgromadzenia w luksusowy hotel. Potem zdecydowano o włączeniu terenu do budowanego parku publicznego. W zagarniętym budynku znajdowały się sierociniec, a także klasztor i kaplica.
Niestety, wszystko zostało już zburzone. Ordynariusz Vinh Long bp Thomas Nguyýn Van Tan w liście do władz wezwał do przemyślenia tej bulwersującej decyzji i jednocześnie do poszanowania religii. Jednocześnie siostry ze zgromadzenia, których pozbawiono klasztornej własności, dementują podane w wietnamskich mediach informacje, iż rzekomo zgodziły się na taką decyzję władz. Zgromadzenie św. Pawła zostało zaproszone do dyskusji w celu wymiany pomysłów, ale nie było ani wymiany, ani dyskusji – powiedziała cytowana przez agencję AsiaNews przełożona wysiedlonych zakonnic s. Huynh Thi Bich Ngoc.
Nie tak dawno siostry wystosowały list do władz, w którym zażądały, aby w obliczu działań wymierzonych w ich zgromadzenie wprost i otwarcie potwierdzono istnienie polityki mającej na celu zniszczenie religii i zakonów w Wietnamie. Jeśli takiej polityki nie ma, to niech władze zwrócą zagarniętą nieruchomość – czytamy.
za www.naszdziennik.pl 9 stycznia 2009 r.