Gospodarz spotkania polski prowincjał Zgromadzenia Ducha Świętego o. Andrzej Wichowski podkreślił, że wszyscy goście przybyli do Bydgoszczy byli wyświęcani nie dalej niż pięć lat temu. – To próba podzielenia się pomiędzy sobą doświadczeniami z pracy i pobytu na nowym kontynencie w wielu krajach – powiedział. W programie zjazdu przewidziano liczne sesje, spotkania oraz wyjazd m.in. do Biskupina czy Gniezna. – Jesteśmy zgromadzeniem misyjnym i międzynarodowym. Są z nami konfratrzy, którzy reprezentują najróżnorodniejsze kultury.
Tu dzielimy się tym, czym na co dzień żyjemy. To wspieranie się w tej misjonarskiej drodze – podkreślił o Mike Obi Onwuemeile. Asystent generalny z Rzymu odpowiedzialny za pierwsze afektacje powiedział, że misjonarze udający się na inny kontynent przeżywają szok kulturowy, co stwarza pewne problemy. Ojciec Guy-Leandre Nakavova pochodzi z Kongo Brazzaville. Pierwszą afektację otrzymał do Gabonu.
Po kilku miesiącach trafił do Włoch. Pracuje w Rzymie. – Miałem mocne wyobrażenie Kościoła. Szybko okazało się, że to iluzja. Podczas mojej pierwszej Mszy świętej były tylko dwie osoby. Zdziwiłem się, ale jednocześnie zrozumiałem, że przed nami jest ogromna ilość pracy. Nie możemy nieustannie żyć Kościołem afrykańskim. Posługa misyjna jest bardzo potrzebna – stwierdził. Spotkanie młodych misjonarzy potrwa w Bydgoszczy do 19 maja. W programie zaplanowano także wykład prefekta Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Bydgoskiej na temat powołań w Polsce.
Za: www.duchacze.pl.