Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią po grudniowym posiedzeniu Tempo Forte Przełożony Generalny, ks. Gregory Gay CM wystosował do wszystkich członków Zgromadzenia Misji list – “Zgromadzenie teraz nie jest ani tym czym było kiedyś ani tym czym kiedyś będzie” – poświęcony roli i wykorzystaniu nowych technologii i środków komunikacji w ewangelizacji i posłudze ubogim, który w całości znajdziecie poniżej.
Do wszystkich członków Zgromadzenia Misji
Zgromadzenie teraz nie jest ani tym czym było kiedyś ani tym czym kiedyś będzie.
Moi drodzy Konfratrzy,
Łaska i pokój Naszego Pana Jezusa Chrystusa niech wypełnią serca wasze teraz i zawsze!
Świat teraz nie jest ani tym czym był kiedyś, ani tym czym kiedyś będzie. Bracia, świat zmienił się szybciej niż większość z nas mogła to przewidzieć. Internet jest jedną z kluczowych przyczyn tych zmian. Tylko jeden portal – Facebook – ma trzecią co do wielkości populację na świecie po Chinach i Indiach. Żyjemy w świecie bez granic. Czy misjonarze mogą zignorować ten wirtualny kraj lub zdecydować się na nie przyłączanie się do dyskusji z jego obywatelami, których większość to ludzie młodzi? Czy misjonarze nie musieli zawsze uczyć się języka i kultury terytorium misyjnego? Od papieża Benedykta XVI słyszymy, że mamy «…pomagać mężczyznom i kobietom w naszej cyfrowej epoce poczuć obecność Pana, umożliwiając im wychowywanie się do oczekiwania i nadziei oraz zbliżenia się do Słowa Bożego, które oferuje zbawienie i sprzyja integralnemu rozwojowi człowieka. W ten sposób Słowo będzie mogło przekroczyć wiele rozdroży na głębię pośród niezliczonych rozdroży, stworzonych przez skrzyżowania "magistral" tworzących "cyberprzestrzeń" oraz ukazać, że Bóg ma prawowite miejsce w każdej epoce, w tym także naszej.» (Orędzie na XLIV Dzień Komunikacji Społecznej). W jaki sposób możemy tego dokonać nie posługując się ich językiem i nie spotykając się z nimi często w świecie wirtualnym?
Zgromadzenie teraz nie jest ani tym czym było kiedyś, ani tym czy kiedyś będzie. Tylko dwadzieścia lat temu jedynie nieliczni w Zgromadzeniu mieli świadomość tego jak technologia zmieni świat. Zaledwie dziesięć lat temu, na początku trzeciego tysiąclecia, poprzedni Przełożony Generalny, ks. Robert Maloney napisał szereg listów, w których domagał się aby każda prowincja miała dostep do internetu w domu macierzystym i domu formacyjnym. Rozwój nastąpił do tego stopnia, że Kuria Generalna może wysłać e-maile do wszystkich prowincji i wice-prowincji Zgromadzenia oraz to wielu pojedynczych konfratrów i osób prywatnych. Zachęciliśmy także każda prowincję do posiadania własnej strony internetowej. Warto wspomnieć, że obecnie tylko kilka prowincji ma aktywne i atrakcyjne witryny. Ksiądz Maloney wezwał nas również to mistrzostwa w pastoralnym wykorzystaniu technologii na rzecz ubogich.
Do waszej refleksji, moi bracia, muszę przedstawić dwa pytania. Po pierwsze, jak różny będzie świat za sześć lat? Czy nam się to podoba czy nie technologia będzie coraz bardziej utkana w tkaninie naszego życia, a nawet w życiu najuboższych wśród nas. Po drugie, czy będziemy przygotowania do posługi w takim świecie? Linie Działania Konwentu Generalnego 2010 udzielają nam wskazówek skupiając się na:
Formacji – przez zachętę dla Konfratrów do ukształtowania nastawienia i rozwoju umiejętności niezbędnych w duszpasterstwie w ciągu najbliższych sześciu lat;
Rekonfiguracji – umożliwiając usprawnienie naszych struktur i procesów administracyjnych;
Dialogu – poszerzając nasze horyzonty na odkrycie nowych potrzeb i form współpracy przy posłudze i ewangelizacji;
Kreatywności – odważnie odpowiadając na nowe potrzeby świata bez granic;
Zmianie Systemowej – nakierowanej na przyczyny ubóstwa.
Każdy z tych celów może zostać osiągnięty przy wykorzystaniu internetu i technologii.
Czy możemy wykorzystać nasze wincentyńskie zasoby technologiczne aby:
pracować wspólnie z innymi, przede wszystkim z członkami Rodziny Wincentyńskiej a ponadto, służąc ubogim i badając przyczyny ubóstwa?
Starać się o granty na utworzenie centrów edukacji komputerowej w najuboższych krajach? Mieliśmy taki projekt pilotażowy w Afryce, w szczegółach oparty na komputerach I centrach komputerowych, ale z powodu braku zaplecza finansowego projekt nie został rozwinięty. Było jednak osiem czy dziewięć krajów z naszych prowincji w Afryce zainteresowanych wprowadzeniem tych środków rozwoju jak narzędzi pomocnych w edukacji a tym samym czasie do ewangelizacji.
Nadal szkolić Konfratrów w technologii komputerowej? Wiem o pojedynczych Konfratrach w całym Zgromadzeniu, którzy interesują się tego typu technologia, są dobrze wyposażeni i rozwijają się. Dobrym przykładem jest ks. Aidan Rooney w Boliwii. W Boliwii ma on możliwość rozwijania technologii w dużym zakresie na potrzeby diecezji oraz w służbie ubogim którym on sam i osoby w tamtej misji posługują.
Wypracować metody dzięki którym starsi Konfratrzy mogliby pomóc w służbie ubogim przy pomocy technologii komputerowej?
Musimy dokonać pewnego przeglądu i podjąć konkretne kroki aby:
Każda prowincja miała atrakcyjną stronę internetową zwłaszcza dla młodych i często uaktualnianą. Bez wątpienia wymaga to zaangażowania się osób. A także zaangażowania, które pozwoli jednemu lub wielu Konfratrom dotrzeć do grupy ludzi przy pomocy tej zaawansowanej technologii.
Na poziomie międzynarodowym jesteśmy gotowi do rozwinięcia tego typu szkoleń. Postaramy się, na tyle na ile możliwe, pomóc Konfratrom aby mogli być wyposażeni w te środki ewangelizacji.
Możemy pomóc przygotować wytyczne i perspektywy duszpasterskiego wykorzystania internetu przez misjonarzy.
Przy pomocy Famvin.org możemy pomóc w tworzeniu stron internetowych w głównych językach, które każdy z podstawą obsługi komputera może łatwo uaktualniać.
Myślimy także o możliwości organizacji rodzaju spotkania międzynarodowego, bądź wirtualnie bądź osobiście aby wspólnie się zebrać i podzielić się wiedzą a tym samym pomóc przygotować innych na postęp w najpotrzebniejszym zaawansowaniu technologicznym.
Pozwólcie, że zakończę wielką myślą Jana Pawła II zawartą w dokumencie na temat Kościoła i internetu z 2002 r.: «Chociaż rzeczywistość wirtualna cyberprzestrzeni nie może zastąpić realnej wspólnoty międzyludzkiej, to może stanowić uzupełnienie dla inkarnacyjnej rzeczywistości sakramentów i liturgii lub natychmiastowego bezpośredniego głoszenia ewangelii by przyciągnąć ludzi ku głębszemu doświadczeniu życia wiarą i ubogacić życie religijne użytkowników.»
Moi bracia, proszę was o poważną refleksję nad tym przesłaniem i pójście przed siebie z pragnieniem ewangelizowania I posługi tym, którzy są naszymi panami i mistrzami zawsze wierni naszemu powołaniu przy pomocy nowych sposobów i nowych środków.
Wasz brat w świętym Wincentym,
[–]
G. Gregory Gay, C.M.
Przełożony Generalny
Za: www.famvin.org
