Nikt dokładnie nie wie, kiedy powstała miejscowość. Nikt też nie
wie, skąd pochodzi nazwa (od pana, który często przechadzał się
z psami, a z języka rosyjskiego pies to „sobaka”, czy też z przezwiska,
jakim określano niektórych, zdegenerowanych mieszkańców pobliskiego
Kosina, których wyganiano właśnie na ten teren). Po wojnie życie
mieszkańców Subacz koncentrowało się wokół tutejszego sowchozu, który
prężnie się rozwijał, więc i mieszkańców przybywało. Gdy na początku
lat 90-tych odzyskano kościół parafialny w Szydłowicach, mieszkańcy
Subacz – pokonując drogę ponad 8 km – tutaj przybywali na Mszę świętą.
Po kilku latach ks. proboszcz Marian Chamienia zdecydował, by Subacze
stały się filią parafii i zaczął sprawować liturgię w wydzielonej
części sklepu. W większości młodzi mieszkańcy wszystkiego musieli się
uczyć: pieśni, poszczególnych części liturgii – czynili to z wielkim
zapałem.
Sześć lat temu, podczas wspólnego spotkania biskupów Białorusi
z przedstawicielami organizacji Renovabis, postanowiono, że jednym
z nowych projektów będzie budowa świątyni oraz salek katechetycznych
w Subaczach. Długo trzeba było się starać o odpowiednie pozwolenia, by
wreszcie w 2007 roku ruszyła budowa kościoła, który miał nosić imię św.
Siostry Faustyny. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem ks.
proboszcza Mariana Chamieni, wspieranego przez współbrata ks. Piotra
Wiśniewskiego oraz siostry ze Zgromadzenia Matki Bożej Miłosierdzia,
głównie s. Eligię Artemiuk. Wielkim poświęceniem wykazali się
mieszkańcy Subacz: zbierali ofiary, przychodzili do pracy. Często
brakowało pieniędzy i wydawało się, że prace zostaną przerwane. Jednak
Opatrzność Boża nad wszystkim czuwała i zawsze podsyłała życzliwych
ludzi. Ogromnym wsparciem okazała się finansowa pomoc organizacji
Centro Missionario Persicetano z Włoch. Wreszcie 4 października 2009
roku mogło odbyć się poświęcenie nowej świątyni.
Uroczystości przewodniczył ordynariusz diecezji grodzieńskiej ks. bp
Aleksander Kaszkiewicz, którego do świątyni przyprowadzili chłopcy na
skuterach, a wzdłuż drogi ustawiło się kilkadziesiąt młodych osób,
pozdrawiających ks. Biskupa kwiatami i kolorowymi balonami. Na progu
kościoła małżeństwo przywitało ks. Biskupa chlebem i solą. Msza św.
rozpoczęła się dokładnie o godz. 15.00. Po powitaniu przez ks.
Proboszcza, pasterz kościoła grodzieńskiego, wyraźnie wzruszony
i szczęśliwy, dokonał poświęcenia kościoła. Homilię wygłosił ks. Roman
Kotlimowski, wykładowca seminarium duchownego. Przy ołtarzu, razem
z ks. Biskupem stanęło 11 kapłanów, m.in. dwaj radcy generalni
Michalitów: ks. ekonom Stanisław Morawski i ks. rektor Krzysztof
Poświata, ks. dziekan z Wasyliszek Stanisław Pytel CSMA oraz z Mińska
ks. Andrzej Karol CSMA. Był także dziekan z Wołkowyska ks. Antoni oraz
kapłani z pobliskich parafii. Na uroczystość przybyła przełożona
generalna Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia m. Gracjana
Szewc, s. Elżbieta Siepak i s. Sara Jabłońska oraz s. Stanizja
Kalisztan – michalitka z Wasyliszek, a także klerycy michalickiego
seminarium w Krakowie: Jan Juszko i Kamil Marek. Tak wielu wiernych
zapragnęło uczestniczyć w pierwszej Mszy świętej w nowym kościele
(również prawoslawnych), że nie wszyscy zmieścili się w kościele.
Wciąż nie mogę uwierzyć w to, co się stało. To był bez wątpienia
największy dzień w historii naszej miejscowości – powiedziała ze łzami
w oczach jedna z mieszkanek Subacz, która długo nie mogła wyjść
z kościoła.
Pozostało jeszcze wiele pracy, by świątynia mogła w pełni służyć
wiernym: oświetlenie, nagłośnienie, ogrzewanie, kanalizacja, stały
ołtarz, ławki. Powoli wszystko zrobimy – wierzą mieszkańcy z Subacz,
najważniejsze, że już jesteśmy w swoim kościele.