718
W dniach 18-20 marca, już po raz kolejny gościliśmy chłopców, którzy przybyli do nas na tegoroczne Dni Otwartych Drzwi w Wyższym Seminarium Duchownym Księży Marianów. Podczas weekendowego pobytu w Lublinie nasi goście mogli poznać lepiej życie mariańskiego alumna. „Drzwi Otwarte” zgromadziły blisko 30 osób z różnych części Polski. Większość chłopaków przybyła z naszych mariańskich parafii: Puszczy Mariańskiej, Góry Kalwarii, Lichenia czy warszawskiej Pragi. Nie zabrakło także osób z innych miejsc, jak choćby Zamość, Suwałki czy Szczecin.
Nasze spotkanie rozpoczęło się Nieszporami oraz kolacją, po której miało miejsce spotkanie zapoznawcze. Przy dużej dawce śmiechu i wspólnej zabawy mieliśmy możliwość lepiej się poznać. Drugą część spotkania zapoznawczego zajął talk-show: „Decyzja należy do ciebie". W naszym seminaryjnym „studiu" podczas dyskusji debatowaliśmy na temat powołania. Uczestnicy talk-show mieli możliwość wypowiedzenia się na temat różnych wątpliwości i trudności w rozeznawaniu powołania. Goście zebrani w „studiu" mieli pomóc podjąć decyzję młodemu chłopakowi. Pomagali w tym specjaliści – ks. Roman Frąckowiak MIC oraz ks. Andrzej Siejak MIC, a także ludzie świata nauki, kultury oraz mediów, w których wcielili się bracia klerycy.
Sobotę rozpoczęliśmy wspólnym odśpiewaniem „Godzinek" oraz medytacją. Przedpołudnie wypełniło świadectwo naszych młodych misjonarzy – dn. Przemka Męcha MIC i dn. Łukasza Mazurka MIC, którzy mieli możliwość odbywać praktyki duszpasterskie w Kazachstanie i w Rwandzie. W ciekawy sposób, przy pomocy prezentacji multimedialnych, przybliżyli uczestnikom kulturę tych krajów i pracę duszpasterską marianów. Kolejnym punktem programu było świadectwo ks. Jerzego Smolenia – „męża stowarzyszonego" naszego zgromadzenia. Ks. Jerzy opowiedział nam o swojej drodze do kapłaństwa oraz o innych ciekawych historiach, które spotykały go podczas pracy duszpasterskiej. Popołudnie wypełnił nam radosny czas rekreacji. Część osób wraz z br. Krystianem udała się na spacer po Lublinie, zaś pozostali uczestnicy udali się na halę sportową by tam pograć w piłkę nożną. Warty podkreślenia jest fakt, że nasi goście wykazali się umiejętnościami, walecznością i „tanio skóry nie sprzedali"; aczkolwiek klerycy okazali się „niegościnni", gdyż przez zdecydowaną większość czasu dominowali na boisku.
Istotnym elementem „Drzwi Otwartych" było nabożeństwo pokutne, które rozpoczęło się krótkim wprowadzeniem oraz pantomimą obrazującą uwikłanie się człowieka w grzech. Wieczorem miała miejsce projekcja filmu. Tematyka filmu korespondowała z tym co powiedział wcześniej dn. Łukasz na temat pracy misyjnej w Afryce, gdyż obraz pt. „Hotel Rwanda" przybliżył uczestnikom konflikt pomiędzy Hutu i Tutsi, który przybrał szczególnie krwawą formę w 1994 r.
Niedzielę rozpoczęliśmy uroczystą jutrznią. Przed południem uczestnicy dzielili się tym, co ich szczególnie poruszyło podczas tego weekendu spędzonego w murach naszego seminarium.
Oprócz wspólnej modlitwy, prezentacji zgromadzenia i dzieł przez nie podejmowanych oraz życia kleryckiego, nie zabrakło tradycyjnych już „kawiarenek", w których przy kawie czy herbacie uczestnicy mieli możliwość rozmowy z alumnami, czy też zadawania im pytań.
Nasi goście wielokrotnie podkreślali, że przyjazd do mariańskiego seminarium jest pewną formą odpoczynku, oderwania się od świata, czasem refleksji i przemyśleń.
W południe miała miejsce uroczysta Eucharystia przy asyście liturgicznej składającej się z naszych gości. Spotkanie zakończyło się obiadem. Mamy nadzieję, że każdy z naszych gości mile będzie wspominał czas spędzony w naszym seminarium. Do zobaczenia za rok!
Wojciech Mikszuta MIC
Sobotę rozpoczęliśmy wspólnym odśpiewaniem „Godzinek" oraz medytacją. Przedpołudnie wypełniło świadectwo naszych młodych misjonarzy – dn. Przemka Męcha MIC i dn. Łukasza Mazurka MIC, którzy mieli możliwość odbywać praktyki duszpasterskie w Kazachstanie i w Rwandzie. W ciekawy sposób, przy pomocy prezentacji multimedialnych, przybliżyli uczestnikom kulturę tych krajów i pracę duszpasterską marianów. Kolejnym punktem programu było świadectwo ks. Jerzego Smolenia – „męża stowarzyszonego" naszego zgromadzenia. Ks. Jerzy opowiedział nam o swojej drodze do kapłaństwa oraz o innych ciekawych historiach, które spotykały go podczas pracy duszpasterskiej. Popołudnie wypełnił nam radosny czas rekreacji. Część osób wraz z br. Krystianem udała się na spacer po Lublinie, zaś pozostali uczestnicy udali się na halę sportową by tam pograć w piłkę nożną. Warty podkreślenia jest fakt, że nasi goście wykazali się umiejętnościami, walecznością i „tanio skóry nie sprzedali"; aczkolwiek klerycy okazali się „niegościnni", gdyż przez zdecydowaną większość czasu dominowali na boisku.
Istotnym elementem „Drzwi Otwartych" było nabożeństwo pokutne, które rozpoczęło się krótkim wprowadzeniem oraz pantomimą obrazującą uwikłanie się człowieka w grzech. Wieczorem miała miejsce projekcja filmu. Tematyka filmu korespondowała z tym co powiedział wcześniej dn. Łukasz na temat pracy misyjnej w Afryce, gdyż obraz pt. „Hotel Rwanda" przybliżył uczestnikom konflikt pomiędzy Hutu i Tutsi, który przybrał szczególnie krwawą formę w 1994 r.
Niedzielę rozpoczęliśmy uroczystą jutrznią. Przed południem uczestnicy dzielili się tym, co ich szczególnie poruszyło podczas tego weekendu spędzonego w murach naszego seminarium.
Oprócz wspólnej modlitwy, prezentacji zgromadzenia i dzieł przez nie podejmowanych oraz życia kleryckiego, nie zabrakło tradycyjnych już „kawiarenek", w których przy kawie czy herbacie uczestnicy mieli możliwość rozmowy z alumnami, czy też zadawania im pytań.
Nasi goście wielokrotnie podkreślali, że przyjazd do mariańskiego seminarium jest pewną formą odpoczynku, oderwania się od świata, czasem refleksji i przemyśleń.
W południe miała miejsce uroczysta Eucharystia przy asyście liturgicznej składającej się z naszych gości. Spotkanie zakończyło się obiadem. Mamy nadzieję, że każdy z naszych gości mile będzie wspominał czas spędzony w naszym seminarium. Do zobaczenia za rok!
Wojciech Mikszuta MIC
Za: www.marianie.pl