Sympozjum z prawa kanonizacyjnego w Lublinie
zostało połączone z uroczystym wręczeniem Księgi Jubileuszowej "Duc in
altum" ks. prof. Henrykowi Misztalowi, światowej sławy znawcy prawa
kanonizacyjnego i wyznaniowego. Okazją do tego było 40-lecie pracy
naukowo-dydaktycznej księdza profesora i 25-lecie istnienia Katedry
Prawa Kanonizacyjnego, którą zainicjował i był jej wieloletnim
kuratorem. – Uprawiając naukę, zrozumiałem czar samej świętości
rozpisanej na tysiące odcieni, barw, kolorów, praktykowanej w różnych
stanach i zawodach, począwszy od analfabetów, żebraków przez eremitów,
pustelników, cesarzy i królów i skończywszy na wielkich uczonych. W tej
perspektywie pięknej, różnorakiej, ale jednej świętości pokochałem tę
naukę, a ona mi się odwzajemniła – mówił wzruszony laureat po
otrzymaniu Księgi Jubileuszowej z rąk rektora KUL ks. prof. Stanisława
Wilka (na zdjęciu).
zostało połączone z uroczystym wręczeniem Księgi Jubileuszowej "Duc in
altum" ks. prof. Henrykowi Misztalowi, światowej sławy znawcy prawa
kanonizacyjnego i wyznaniowego. Okazją do tego było 40-lecie pracy
naukowo-dydaktycznej księdza profesora i 25-lecie istnienia Katedry
Prawa Kanonizacyjnego, którą zainicjował i był jej wieloletnim
kuratorem. – Uprawiając naukę, zrozumiałem czar samej świętości
rozpisanej na tysiące odcieni, barw, kolorów, praktykowanej w różnych
stanach i zawodach, począwszy od analfabetów, żebraków przez eremitów,
pustelników, cesarzy i królów i skończywszy na wielkich uczonych. W tej
perspektywie pięknej, różnorakiej, ale jednej świętości pokochałem tę
naukę, a ona mi się odwzajemniła – mówił wzruszony laureat po
otrzymaniu Księgi Jubileuszowej z rąk rektora KUL ks. prof. Stanisława
Wilka (na zdjęciu).
Metody postępowania przy wstępnym gromadzeniu
dowodów i ich zabezpieczaniu do czasu rozpoczęcia procesu
beatyfikacyjnego osób zmarłych w opinii świętości przybliżył w czasie
spotkania o. dr Gabriel Bartoszewski OFMCap. Podkreślił, że w związku z
ewentualną beatyfikacją do podjęcia takich działań wystarczy ogólne
przekonanie rozpowszechnione wśród wiernych o heroiczności cnót,
męczeństwie czy sławie świętości danej osoby. Jednak taka opinia
powinna mieć poważne podstawy i stosunkowo szeroki zasięg
nieograniczony do wąskiego grona wspólnoty parafialnej czy zakonnej.
Prelegent zwrócił uwagę na potrzebę zabezpieczenia do późniejszego
rozważenia i oceny całej spuścizny po osobie świątobliwej. Ważna jest
ochrona pełnej dokumentacji osobistej oraz związanej z działalnością
publiczną, a więc począwszy od metryk urodzenia danej osoby oraz jej
rodziców, aż po metrykę śmierci. Nie można pominąć jakichkolwiek
dokumentów świeckich. Istotne jest też zgromadzenie wszystkich pism
autorstwa osoby zmarłej – drukowanych i niepublikowanych. Należy
przechować wszystkie, nawet drobne, zapiski, fotografie, prezenty,
pamiątki, taśmy magnetofonowe, wycinki prasowe itp. – Ważne, aby
zabezpieczanie dokumentacji rozpocząć jak najwcześniej. W miarę szybko
należy również zebrać od naocznych świadków świadectwa świętości.
Najważniejsze tu jest uchwycenie faktów dotyczących cnót teologalnych,
kardynalnych i sławy świętości – wskazywał o. Bartoszewski.
rozważenia i oceny całej spuścizny po osobie świątobliwej. Ważna jest
ochrona pełnej dokumentacji osobistej oraz związanej z działalnością
publiczną, a więc począwszy od metryk urodzenia danej osoby oraz jej
rodziców, aż po metrykę śmierci. Nie można pominąć jakichkolwiek
dokumentów świeckich. Istotne jest też zgromadzenie wszystkich pism
autorstwa osoby zmarłej – drukowanych i niepublikowanych. Należy
przechować wszystkie, nawet drobne, zapiski, fotografie, prezenty,
pamiątki, taśmy magnetofonowe, wycinki prasowe itp. – Ważne, aby
zabezpieczanie dokumentacji rozpocząć jak najwcześniej. W miarę szybko
należy również zebrać od naocznych świadków świadectwa świętości.
Najważniejsze tu jest uchwycenie faktów dotyczących cnót teologalnych,
kardynalnych i sławy świętości – wskazywał o. Bartoszewski.
Adam Kruczek, Lublin