Czy w pustelni mogą przebywać goście? W jakim stopniu
kamedulski Erem Srebrnej Góry na Bielanach w Krakowie jest otwarty na
pielgrzymujących i jakie są roztropne granice przekraczania furty? Jakie są
owoce spotkania z mnichami żyjącymi według zasad ustanowionych w XI wieku przez
św. Romualda?
Św. Benedykt poświęca
gościnności 53. rozdział swojej Reguły.
Zaleca, by wszystkich przybywających do klasztoru przyjmować „jak Chrystusa,
gdyż On sam powie: Gościem byłem i
przyjęliście mnie (Mt 25,35)". Tradycja kamedulska opierająca się na
Regule Św. Benedykta przejęła postawę
takiej gościnności. W eremach św. Romualda powinna funkcjonować
"foresteria", czyli dom dla gości. Ważne jednak by ci, którzy
przekraczają furtę, kierowali się właściwymi pobudkami dalekimi od szukania
sensacji czy zaspokajania ciekawości. W ponad 400 letniej historii Eremu
Srebrnej Góry nie brakowało pielgrzymów zdążających do tego niezwykłego
miejsca. Byli wśród nich królowie,
hierarchowie Kościoła, dzieci i studenci, wybitne osobistości nauki, sztuki,
kultury, pielgrzymi, mieszkańcy Krakowa i całej Polski, a także przybysze zza
granicy. Ci, którzy w szczególny sposób doświadczyli pustelniczej gościnności
zechcieli podzielić się swoimi doświadczeniami z Marzeną i Markiem
Florkowskimi. Owocem jest niezwykła książka: Moje Bielany – o pustelniczej
gościnności, przekraczaniu furty i niezwykłych przeżyciach. I choć przybywali w to odległe miejsce z
różnych powodów, to zwykle opuszczali je przekonani, że w XXI wieku życie
pustelnicze i kontemplacyjnie nie tylko nie przestało być aktualne i potrzebne,
ale zaczyna na nowo promieniować i pociągać wciąż nowe osoby i to nie tylko
specjalnie to niego powołane, ale także
wielu świeckich, także bardzo młodych, którzy odnajdują prawdziwe wartości. Odczytywali
znak, że samotność, cisza, kontemplacja, oderwanie się od świata mają także
znaczenie apostolskie, bo z nich wyrasta działanie w Kościele. Stawali się świadkami
tego, jak ważne jest to miejsce na mapie duchowej, kulturalnej i artystycznej
Krakowa i Polski.
Najnowsza książka „Moje Bielany" jest świadectwem
także spotkań z niezwykłymi mnichami: z ojcem Piotrem Rostworowskim, najpierw
benedyktynem, pierwszym polskim przeorem odrodzonego w 1939 roku klasztoru w
Tyńcu, więźniem za czasów PRL-u, kamedułą – przeorem eremów w Polsce, Włoszech
i Kolumbii, a w ostatnim okresie życia
rekluzem. Przez niektórych uważanym za jedną z największych w Europie postaci
życia monastycznego, o którym Jan Paweł II napisał: „Znałem Go jako człowieka
Bożego". Ojcem Florianem Niedźwiadkiem, który jako jedyny z uwięzionych podczas
II wojny światowej w Dachau kamedułów przeżył obóz, ojcem Kazimierzem –
wieloletnim furtianem bielańskim, który pod koniec życia spełnił swe marzenie o
kapłaństwie, bratem Leonardem – zmarłym niedawno najstarszym kamedułą na
świecie, który wstępując do eremu w wieku 21 lat nie spodziewał się, że w tak
surowej Regule przeżyje 72 lata. To
m.in. oni właśnie, pomimo odcięcia od świata, umożliwiali wielu przybywającym
na furtę nie tylko wyciszenie się i nabranie dystansu do wielu spraw, ale także
znalezienie rozwiązań licznych problemów i niepokojów w perspektywie Tego,
Który jest najważniejszy.
Autorzy tego zbioru bielańskich wspomnień, Marzena i
Marek Florkowscy, od lat zafascynowani są kamedulskimi sprawami. Są autorami
m.in. monografii Kameduli, w której
przypomnieli dzieje tego jedynego ściśle kontemplacyjnego zakonu męskiego w
Polsce, Przewodnika po Eremie Kamedułów
na Bielanach w Krakowie, a także biografii Ojca Piotra Rostworowskiego: Ojciec
Piotr – benedyktyn, kameduła, rekluz.
Moje Bielany. O pustelniczej
gościnności, przekraczaniu furty i niezwykłych przeżyciach.
Koncepcja, opracowanie, projekt graficzny: Marzena i Marek Florkowscy
Kraków 2010
ISBN: 978-83-932133-1-3
Oprawa: twarda
Środek: sepia, piękne grafiki z widokami Bielan
Stron: 180
Wstęp: Generalny Przełożony Kamedułów Pustelników Góry Koronnej oraz
Przeor Eremu Srebrnej Góry na Bielanach w Krakowie