Znalazł się przez to w gronie wielu ludzi, którzy noszą wysokie państwowe odznaczenia w uznaniu za zaangażowanie społeczne i odwagę w czasach Solidarności lat 80.
– To dla o. Edwarda była wielka radość, podobnie jak każde spotkanie ze związkowcami – relacjonuje świadek tego wydarzenia, o. M. Mirus.
– To dla o. Edwarda była wielka radość, podobnie jak każde spotkanie ze związkowcami – relacjonuje świadek tego wydarzenia, o. M. Mirus.
Dodaje, iż ci ostatni odnoszą się do o. Edwarda z wielkim szacunkiem i wdzięcznością.