554
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Kardynał powiedział: „Do powiedzenia mam dwa słowa, w których jest zamknięte to, z czym chcę iść do nieba, ale i na ziemie dzisiaj: przepraszam i dziękuję. Jakże bardzo przepraszam i jakże dziękuję niebu. Jakże bardzo ziemię przepraszam i ziemi dziękuję. Są takie rachunki, które z ziemią nigdy nie da się wyrównać. Myślę tu o tych rachunkach, które stanęły miedzy mną, a tymi, którzy stanęli przy mojej chorobie. To jest nie do policzenia, do wypowiedzenia w pojęciu wdzięczności, ale równocześnie nie do zamknięcia bez reszty w pojęciu przepraszam. Wspólnota zakonna stanęła przy mnie zwartym szeregiem, ale zwłaszcza w postaci dwóch ludzi, tego starszego i tego młodszego. Moje rachunki są tylko na linii przepraszam, ale i jeszcze bardziej na linii dziękuję, obydwóm, ale szczególnie ks. Grzegorzowi. W księdze mojego życia ks. Grzegorz zapisał się na zawsze i na trwale. Bóg wam zapłać wszystkim, którzyście przybyli i niech wam Pan Bóg błogosławi, jak mnie, nie wiem dlaczego, tak pobłogosławił".
Po Mszy św. zgromadzeni złożyli Księdzu Kardynałowi najlepsze życzenia i odśpiewaliśmy kapłańskie „Plurimos annos". W czasie urodzinowego obiadu Jubilat dzielił się z nami wspomnieniami z przeżytych lat.
W dniu następnym, 30 września, urodzinowe życzenia Księdzu Kardynałowi złożyli członkowie Wydawnictwa DEHON, dziękując jednocześnie za owocne lata współpracy. Również 30 września, kard. Nagy gościł w siedzibie wydawnictwa „Biały Kruk" w Krakowie, gdzie na świętowanie jego 90. urodzin przybyli liczni przyjaciele Jubilata. Wśród zaproszonych gości byli m.in. kard. Stanisław Dziwisz, kard. Franciszek Macharski. Polska Prowincję Sercanów reprezentował wikariusz prowincjalny, ks. Dariusz Salamon SCJ.
Życiową drogę Jubilata, która zaczęła się w 1921 roku w religijnej rodzinie w Bieruniu Starym przypomniał prof. Andrzej Nowak (UJ), zaś prof. Krzysztof Ożóg (UJ) dokonał prezentacji jego duchowej sylwetki.
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz wyraził swoją wdzięczność Kardynałowi za to, że przez tyle łat „wzbogacał kulturę teologiczna w naszym kraju i czyni to nadal". Przypomniał, jak silne więzy łączyły go z bł. Janem Pawłem II. „Kard. Nagy wspierał Jana Pawła II swoim doświadczeniem naukowym, kapłańskim i świeżym myśleniem. Były to twórcze i bliskie relacje" – wspominał kard. Dziwisz. Zdaniem hierarchy to ta miłość doprowadziła jubilata do godności kardynalskiej, bowiem Jan Paweł II chciał wynagrodzić uczonych, teologów polskich nominacją kardynalską i ta nagroda przypadła kard. Nagyemu. „On odszedł, ale pozostał ksiądz Nagy i dalej prowadzi to, co was łączyło, czyli wielką wierność nauce Kościoła, wielką miłość papieża, a także ojczyzny i przywiązanie do patriotyzmu" – zaznaczył kard. Dziwisz. „Niech to trwa księże kardynale, z całego serca życzę, aby trwało, niech kardynał dalej ubogaca Kraków (…) swoją miłością, mądrością i serdecznością" – dodał.
Metropolita krakowski wspominał, że Jan Paweł II wiele razy do niego mówił: "Zawołaj Nagyego, on coś nam nowego powie. On ciągle ma coś do powiedzenia, niech dalej to, co ma do powiedzenia – a bogate jest jego serce i umysł – niech nam dalej to mówi, co potrzeba Kościołowi i naszej ojczyźnie" – podkreślił.
Spotkanie prowadził prof. Janusz Kawecki z Politechniki Krakowskiej. Okolicznościowe przemowy dopełnił recital pieśni w wykonaniu Ewy Warty-Śmietany.
Dostojny Jubilat poproszony o kilka słów, powiedział krótko, że jest, i do końca życia będzie „wielkim dłużnikiem" Pana Boga oraz wszystkich obecnych na spotkaniu osób.
Zdjęcie: ks. Radosław Warenda SCJ
ks. Krzysztof Zimończyk SCJ
29 września, we wspólnocie Domu Wydawnictwa Dehon Księży Sercanów w Krakowie Płaszowie obchodzono 90. urodziny ks. kard. Stanisława Nagyego SCJ. Mszę św. dziękczynną Czcigodny Jubilat odprawił w kaplicy domowej wraz ze swoimi współbraćmi. W następnym dniu Kardynała uhonorowało Wydawnictwo „Biały Kruk”, które od kilku lat współpracuje z Jubilatem.
We Mszy św. u sercanów uczestniczyła również najbliższa rodzina Księdza Kardynała oraz jego przyjaciele. Przełożony domu, ks. Krzysztof Zimończyk SCJ, w czasie homilii powiedział m.in.: „Czcigodny Jubilacie tyle lat już wiernie służysz Kościołowi. Jako sercanin czynisz to już 73 lata, jako kapłan 66 lat, a jako biskup i kardynał 8 lat. Podziwiamy twoje świadectwo życia i za nie dziękujemy. Dziękujemy, że jako profesor, biskup i kardynał stoisz na straży Bożego Prawa, Chrystusowej Ewangelii, Chrystusowego Krzyża, zwłaszcza w dzisiejszy trudnych czasach. Dziękujemy, że bronisz nauki i działalności Kościoła w swoich kazaniach i artykułach publikowanych w środkach społecznego przekazu".
Na zakończenie Mszy św. Ksiądz Kardynał powiedział: „Do powiedzenia mam dwa słowa, w których jest zamknięte to, z czym chcę iść do nieba, ale i na ziemie dzisiaj: przepraszam i dziękuję. Jakże bardzo przepraszam i jakże dziękuję niebu. Jakże bardzo ziemię przepraszam i ziemi dziękuję. Są takie rachunki, które z ziemią nigdy nie da się wyrównać. Myślę tu o tych rachunkach, które stanęły miedzy mną, a tymi, którzy stanęli przy mojej chorobie. To jest nie do policzenia, do wypowiedzenia w pojęciu wdzięczności, ale równocześnie nie do zamknięcia bez reszty w pojęciu przepraszam. Wspólnota zakonna stanęła przy mnie zwartym szeregiem, ale zwłaszcza w postaci dwóch ludzi, tego starszego i tego młodszego. Moje rachunki są tylko na linii przepraszam, ale i jeszcze bardziej na linii dziękuję, obydwóm, ale szczególnie ks. Grzegorzowi. W księdze mojego życia ks. Grzegorz zapisał się na zawsze i na trwale. Bóg wam zapłać wszystkim, którzyście przybyli i niech wam Pan Bóg błogosławi, jak mnie, nie wiem dlaczego, tak pobłogosławił".
Po Mszy św. zgromadzeni złożyli Księdzu Kardynałowi najlepsze życzenia i odśpiewaliśmy kapłańskie „Plurimos annos". W czasie urodzinowego obiadu Jubilat dzielił się z nami wspomnieniami z przeżytych lat.
W dniu następnym, 30 września, urodzinowe życzenia Księdzu Kardynałowi złożyli członkowie Wydawnictwa DEHON, dziękując jednocześnie za owocne lata współpracy. Również 30 września, kard. Nagy gościł w siedzibie wydawnictwa „Biały Kruk" w Krakowie, gdzie na świętowanie jego 90. urodzin przybyli liczni przyjaciele Jubilata. Wśród zaproszonych gości byli m.in. kard. Stanisław Dziwisz, kard. Franciszek Macharski. Polska Prowincję Sercanów reprezentował wikariusz prowincjalny, ks. Dariusz Salamon SCJ.
Życiową drogę Jubilata, która zaczęła się w 1921 roku w religijnej rodzinie w Bieruniu Starym przypomniał prof. Andrzej Nowak (UJ), zaś prof. Krzysztof Ożóg (UJ) dokonał prezentacji jego duchowej sylwetki.
Metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz wyraził swoją wdzięczność Kardynałowi za to, że przez tyle łat „wzbogacał kulturę teologiczna w naszym kraju i czyni to nadal". Przypomniał, jak silne więzy łączyły go z bł. Janem Pawłem II. „Kard. Nagy wspierał Jana Pawła II swoim doświadczeniem naukowym, kapłańskim i świeżym myśleniem. Były to twórcze i bliskie relacje" – wspominał kard. Dziwisz. Zdaniem hierarchy to ta miłość doprowadziła jubilata do godności kardynalskiej, bowiem Jan Paweł II chciał wynagrodzić uczonych, teologów polskich nominacją kardynalską i ta nagroda przypadła kard. Nagyemu. „On odszedł, ale pozostał ksiądz Nagy i dalej prowadzi to, co was łączyło, czyli wielką wierność nauce Kościoła, wielką miłość papieża, a także ojczyzny i przywiązanie do patriotyzmu" – zaznaczył kard. Dziwisz. „Niech to trwa księże kardynale, z całego serca życzę, aby trwało, niech kardynał dalej ubogaca Kraków (…) swoją miłością, mądrością i serdecznością" – dodał.
Metropolita krakowski wspominał, że Jan Paweł II wiele razy do niego mówił: "Zawołaj Nagyego, on coś nam nowego powie. On ciągle ma coś do powiedzenia, niech dalej to, co ma do powiedzenia – a bogate jest jego serce i umysł – niech nam dalej to mówi, co potrzeba Kościołowi i naszej ojczyźnie" – podkreślił.
Spotkanie prowadził prof. Janusz Kawecki z Politechniki Krakowskiej. Okolicznościowe przemowy dopełnił recital pieśni w wykonaniu Ewy Warty-Śmietany.
Dostojny Jubilat poproszony o kilka słów, powiedział krótko, że jest, i do końca życia będzie „wielkim dłużnikiem" Pana Boga oraz wszystkich obecnych na spotkaniu osób.
Zdjęcie: ks. Radosław Warenda SCJ
ks. Krzysztof Zimończyk SCJ
Za: www.sercanie.pl