„Wszędzie tam na Wschodzie bł. Jakub starał się nieść Chrystusa Pana. Tam, gdzie nie było niczego zasiewał życie ewangeliczne” – mówił.
Sytuację sprzed sześciu wieków porównał do tej z początku lat dziewięćdziesiątych, kiedy zaczął kierować archidiecezją lwowską.
„Kiedy przyjechałem do Lwowa, zobaczyłem, że wspaniałe dziedzictwo bł. Jakuba zostało prawie doszczętnie zniszczone przez reżim komunistyczny. W 1991 r. było tylko jedenastu kapłanów. Wszystko przypominało czasy bł. Jakuba. Trzeba było wszystko zaczynać od nowa” – wspominał. „Staraliśmy się pójść śladami Jakuba Strzemię i głosić Ewangelię, i żyć nią prawdziwie” – dodał.
Zdaniem kard. Jaworskiego dziś znowu nam trzeba Jakubów Strzemię, którzy pójdą do współczesnych ludzi, którzy zbłądzili, którzy nie idą za Chrystusem, i będą im przepowiadali Chrystusa oraz nawracali do życia Ewangelią.
„Wielu ludzi pozbawionych jest informacji i świadectwa, jak należy żyć. Przed nami wielki obowiązek, który nakładał na braci św. Franciszek, a którego podjął się bł. Jakub – stawać się świadkami Chrystusa” – zachęcał kardynał.
„Starajmy się poznać bł. Jakuba, zafascynować się nim i pójść jego śladami za Chrystusem” – zakończył.
Jak powiedział nam przełożony krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jarosław Zachariasz peregrynacja relikwii po klasztorach jest również przygotowaniem do obchodów stulecia ogłoszenia bł. Jakuba patronem prowincji, które przypadają 16 marca 2010 r. W bieżącym roku mija jego 600. rocznica śmierci.
Bł. Jakub jest patronem cierpiących na bóle głowy. Więcej na stronie www.jakubstrzemie.pl
jms