373
W niedzielę 11 lipca z Lubartowa ruszyła rowerowa pielgrzymka. Cel podróży – Rzym. 14 rowerzystów ruszyło rano sprzed klasztoru ojców Kapucynów. Wczoraj mieli pokonać 120 km i dojechać do Ostrowca Świętokrzyskiego.
– Codziennie będziemy pokonywać po około 100 km – mówi o. Marcin Derdziuk, opiekun pielgrzymki. – W niektórych miejscach związanych z chrześcijaństwem będziemy się zatrzymywać na kilka dni.
– Codziennie będziemy pokonywać po około 100 km – mówi o. Marcin Derdziuk, opiekun pielgrzymki. – W niektórych miejscach związanych z chrześcijaństwem będziemy się zatrzymywać na kilka dni.
Pielgrzymi to głównie tegoroczni maturzyści. Przejadą 2,2 tys.
kilometrów. Za kilka dni opuszczą Polskę. Potem pojadą przez Czechy,
Słowację, Słowenię. Do Rzymu dotrą 6 sierpnia. Potem obejrzą Wezuwiusz,
po czym wrócą samolotem do Polski.
kilometrów. Za kilka dni opuszczą Polskę. Potem pojadą przez Czechy,
Słowację, Słowenię. Do Rzymu dotrą 6 sierpnia. Potem obejrzą Wezuwiusz,
po czym wrócą samolotem do Polski.
Rowerzystom towarzyszy wóz
techniczny, który wiezie ekwipunek. – Pomimo wysokiej temperatury jedzie
się dobrze, jedziemy z prędkością 25 km/h, czuć lekki wiaterek –
relacjonował nam wczoraj z trasy o. Derdziuk.
Pielgrzymi będą
nocować w parafiach, a we Włoszech w klasztorach. Organizatorem wyprawy
jest klasztor ojców Kapucynów, stowarzyszenia Alwernia oraz klub
sportowy Relaks. W ostatnich latach nie organizowano z Lubartowa tak
długich rowerowych pielgrzymek. W ostatniej, która prowadziła do Włoch,
brali udział dorośli.