958
Wśród wielu posług i zadań, jakie pełnią Bracia Mniejsi Kapucyni, jest również — może na pierwszy rzut oka niewidoczna — funkcja zakonnego krawca, który w ciszy swojej pracowni szyje brązowe habity.
Dokładnie w uroczystość św. Franciszka z Asyżu, 4 października, kapucyn, br. Paweł Orłowski uszył tysięczny habit. Jak wspomina, przygodę z szyciem rozpoczął tuż po wstąpieniu do zakonu. Ówczesny magister nowicjatu, br. Wit Urbanik, zwrócił się z prośbą do nowicjuszy, by zajęli się szyciem – i dziwnym trafem wybór padł właśnie na br. Pawła. Zawodu uczyła go p. Irena Bąkowska z Sędziszowa Małopolskiego. Od tamtego czasu zużył setki kilometrów nici, 4000 metrów tkaniny i poświęcił temu zadaniu 20 lat. Dziś jest mistrzem w swoim fachu.
Uszyte przez niego habity noszą zakonnicy na wszystkich kontynentach: w gorącej Afryce, chłodnej Syberii i zielonej Amazonii. Ubierają się w nie biskupi, generałowie, bracia zakonni…
Obecnie br. Paweł pełni swoją posługę w Krakowie Olszanicy. Kończy właśnie szycie 1001 habitu.
Uszyte przez niego habity noszą zakonnicy na wszystkich kontynentach: w gorącej Afryce, chłodnej Syberii i zielonej Amazonii. Ubierają się w nie biskupi, generałowie, bracia zakonni…
Obecnie br. Paweł pełni swoją posługę w Krakowie Olszanicy. Kończy właśnie szycie 1001 habitu.
Za: www.kapucyni.pl