„Brat Andrzej to jeden głównych budowniczych naszego Kościoła” –
podkreśla kard. Jean-Claude Turcotte, metropolita Montrealu, wyraźnie
zadowolony z decyzji Ojca Świętego. Samo uznanie cudu dla nikogo nie
było niespodzianką. Takich cudów Brat Andrzej wymodlił tysiące już za
swego życia. Z tego właśnie słynął i to uwiarygodniało jego
apostolstwo, które polegało przede wszystkim na szerzeniu nabożeństwa
do św. Józefa. To właśnie z jego inicjatywy zbudowano w Montrealu
ogromną świątynię pod wezwaniem przybranego ojca Jezusa. Ona jest też
świadectwem popularności samego Brata Andrzeja, który dla mieszkańców
Quebeku stał się bohaterem narodowym. W jego pogrzebie w 1937 r.
uczestniczyło niemal milion osób.
podkreśla kard. Jean-Claude Turcotte, metropolita Montrealu, wyraźnie
zadowolony z decyzji Ojca Świętego. Samo uznanie cudu dla nikogo nie
było niespodzianką. Takich cudów Brat Andrzej wymodlił tysiące już za
swego życia. Z tego właśnie słynął i to uwiarygodniało jego
apostolstwo, które polegało przede wszystkim na szerzeniu nabożeństwa
do św. Józefa. To właśnie z jego inicjatywy zbudowano w Montrealu
ogromną świątynię pod wezwaniem przybranego ojca Jezusa. Ona jest też
świadectwem popularności samego Brata Andrzeja, który dla mieszkańców
Quebeku stał się bohaterem narodowym. W jego pogrzebie w 1937 r.
uczestniczyło niemal milion osób.
kb/ afp, ansa