353
Kanadyjczycy już cieszą się z pierwszego świętego z Quebeku. Wśród ogłoszonych w ubiegłą sobotę dekretów Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych jeden dotyczył bł. Alfreda Bessette, znanego powszechnie jako Brat Andrzej. Uznanie przez Stolicę Apostolską cudu przypisywanego jego wstawiennictwu oznacza bowiem zgodę na jego kanonizację, pierwszą, która będzie dotyczyć Kanadyjczyka urodzonego we francuskojęzycznej części tego północnoamerykańskiego kraju.
„Brat Andrzej to jeden głównych budowniczych naszego Kościoła” –
podkreśla kard. Jean-Claude Turcotte, metropolita Montrealu, wyraźnie
zadowolony z decyzji Ojca Świętego. Samo uznanie cudu dla nikogo nie
było niespodzianką. Takich cudów Brat Andrzej wymodlił tysiące już za
swego życia. Z tego właśnie słynął i to uwiarygodniało jego
apostolstwo, które polegało przede wszystkim na szerzeniu nabożeństwa
do św. Józefa. To właśnie z jego inicjatywy zbudowano w Montrealu
ogromną świątynię pod wezwaniem przybranego ojca Jezusa. Ona jest też
świadectwem popularności samego Brata Andrzeja, który dla mieszkańców
Quebeku stał się bohaterem narodowym. W jego pogrzebie w 1937 r.
uczestniczyło niemal milion osób.
podkreśla kard. Jean-Claude Turcotte, metropolita Montrealu, wyraźnie
zadowolony z decyzji Ojca Świętego. Samo uznanie cudu dla nikogo nie
było niespodzianką. Takich cudów Brat Andrzej wymodlił tysiące już za
swego życia. Z tego właśnie słynął i to uwiarygodniało jego
apostolstwo, które polegało przede wszystkim na szerzeniu nabożeństwa
do św. Józefa. To właśnie z jego inicjatywy zbudowano w Montrealu
ogromną świątynię pod wezwaniem przybranego ojca Jezusa. Ona jest też
świadectwem popularności samego Brata Andrzeja, który dla mieszkańców
Quebeku stał się bohaterem narodowym. W jego pogrzebie w 1937 r.
uczestniczyło niemal milion osób.
kb/ afp, ansa