Młodzież wspólnie się modliła, uczyła i bawiła. Były Msze, nabożeństwa, rozmowy w grupach na ważne dla młodych ludzi tematy, koncerty muzyczne, kino plenerowe oraz spotkania ze znanymi i wybitnymi postaciami.
„Frondy” Tomasz Terlikowski, perkusista zespołu Skaldowie Jan
Budziaszek, a także przewodniczący episkopatu abp Józef Michalik.
Zachęcał on młodych ludzi, aby uwierzyli w siebie. „Każdy z was ma w
sobie coś dobrego. Pozwólcie sobie zakiełkować” – mówił metropolita
przemyski.
Zdaniem innego z gości tegorocznego spotkania, bp.
Stanisława Dowlaszewicza z Boliwii, „prawdziwe życie polega na czynieniu
dobra innym”. Franciszkański misjonarz z Ameryki Południowej prosił
młodych, aby stawiali sobie ambitne zadania i mieli odwagę im sprostać.
Przełożony
krakowskiej prowincji franciszkanów o. Jarosław Zachariasz w swoim
wystąpieniu nawiązał do innego spotkania – Love Parade rokrocznie
organizowanej w Niemczech. „Tam słuchali muzyki w rytmie innej miłości
niż ta, którą tutaj mogliście kontemplować. Mówiąc o tym nie chcę,
byście porównywali się do uczestników tamtej imprezy czy też uważali się
za lepszych. Nie. Chcę was tylko na zakończenie tego naszego
Franciszkańskiego Spotkania Młodych raz jeszcze zachęcić do wsłuchiwania
się w muzykę i rytm, którą podaje człowiekowi Jezus” – przekonywał
prowincjał.
Franciszkańskie Spotkanie Młodych to forma
wakacyjnych rekolekcji. Dlatego istotnym ich elementem był sakrament
pojednania. Organizatorzy ustawili w konfesjonale duży obraz Jezusa
Miłosiernego, a przy nim miotłę i mydło na znak, że Bóg oczyszcza, oraz
młot dla przypomnienia, że Bóg rozbija głazy ludzkich serc.
Dużym
zainteresowaniem cieszyły się całodobowe, prywatne adoracje
Najświętszego Sakramentu. Franciszkanie na całość spotkania wystawili
Pana Jezusa w monstrancji w jednej z kaplic kalwaryjskich dróżek.
„FSM
dla wielu to pierwszy głębszy kontakt z Bogiem, Kościołem i Dobrą
Nowiną” – twierdzi organizator spotkania o. Piotr Reizner.
Jan Maria Szewek OFMConv