Jubileuszowe Spotkania odbywają się w dniach 24-31 lipca pod hasłem: „Świadkowie Miłosierdzia Bożego”. W tym czasie rodziny polonijne odwiedziły m.in. Wilno, Białystok, Niepokalanów, Jasną Górę, Oświęcim i Wadowice.
W homilii bp Wojciech Polak zwrócił uwagę, że obecnie 17 milionów Polaków żyje na emigracji na wszystkich kontynentach świata. Przypomniał także słowa bł. Jana Pawła II, który mówił, że gdy Polacy opuszczali w różnych czasach, i z różnych przyczyn swój ojczysty kraj, nieśli ze sobą wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej: „Mieli go w oczach i w sercach, ale bardzo często nieśli go w sensie dosłownym, nieśli go jak największy skarb. Brali ten jasnogórski obraz do ręki na drogę jako przewodnika, jako dziedzictwo, jako zawierzenie i znak więzi".
W dalszej części rozważania kaznodzieja mówił również o sytuacji współczesnych rodzin, szczególnie tych, żyjących na emigracji, „kiedy często rwą się więzy, kiedy często oddalenie, powoduje różne rodzinne dramaty". „Trzeba nauczyć się szanować i chronić tę cudowną rzeczywistość, najpierw tę cudowną rzeczywistość, jaką jest nierozerwalne małżeństwo mężczyzny i kobiety, które daje początek rodzinie. Musimy dzisiaj upominać się o świętość małżonków, o ich wierność, o ich jedność, żeby także potem była moc i siła do budowania prawdziwie chrześcijańskiej rodziny. W ten sposób może i w nas, w każdym i w każdej z nas, którzy dziś tu jesteśmy, umocnić się przekonanie, że przymierze małżeńskie, którym mężczyzna i kobieta wiążą się na zawsze, jest także wielkim dobrem całej ludzkości" – podkreślił bp Polak. Na zakończenie zawierzył Matce Bożej Jasnogórskiej wszystkie rodziny żyjące na emigracji.
„Jesteśmy bardzo wdzięczni księdzu biskupowi Polakowi, że tę małą inicjatywę, bo nie gromadzi tysięcy ludzi, przewinęło się przez nią może setki ludzi, kilkadziesiąt rodzin, ale że nas zauważył i chce nas wspierać, i chce te rodziny przy sobie skupiać" – powiedziała Małgorzata Garstka.
Rodziny Polonijne spotykają się od 2001 r. Początkowo zjazdy organizowane były przede wszystkim dla rodzin ze Wschodu. Uczestniczyło jedynie od ok. 30 do 50 osób. Od 2007 roku, gdy do organizatorów dołączyła mieszkająca w Szwecji Małgorzata Garstka, w spotkaniach jest reprezentowany zarówno wschód, jak i zachód Europy.
„Polska ma dwa takie skrzydła, skrzydło polonii, która jest rozsiana na zachodzie, i skrzydło, Polaków, którzy żyją na Kresach. I chcemy się w Polsce razem spotykać, żeby się wzajemnie ubogacać i poznawać" – podkreśla Małgorzata Garstka.
o Stanisław Tomoń
BPJG / mn