Drugi dzień Franciszkańskiego Spotkania Młodych (FSM) w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla był bardzo bogaty w wydarzenia: śluby wieczyste, wręczenie krzyży misyjnych, kilka koncertów muzycznych, zabawy, quizy, loterie, teatr, pokazy ratownictwa drogowego, a nocą jeszcze kino pod chmurką.
Na pytanie dziennikarzy, który z punktów programu wydaje się być najważniejszy, generał Zakonu Franciszkanów o. Marco Tasca, który po raz pierwszy gościł na FSM-ie, powiedział: „Złożenie ślubów wieczystych przez br. Wojciecha Ulmana i posłanie z misją do Ugandy trzech nowych misjonarzy: o. Mariana Gołąba, o. Szymona Majcherczyka i o. Marka Warzechy”.
Tłumaczył bowiem, że „kto idzie za Chrystusem, ten odnalazł skarb, to, co jest najważniejsze w naszym życiu, marzenie życia”.
Br. Wojciech, który studiuje teologię w Kenii i przygotowuje się do działalności misyjnej w sąsiedniej Ugandzie, na rodzinnej Podkarpackiej Ziemi ślubował uroczyście życie w posłuszeństwie, bez własności i w czystości.
Pozostali trzej franciszkanie – już po studiach – otrzymali w dniu dzisiejszym krzyże misyjne, które – jak powiedział prowincjał o. Jarosław Zachariasz – „mają być przewodnikami na apostolskich drogach, pomocą w każdym niebezpieczeństwie i pociechą w życiu i przy śmierci”. W najbliższych miesiącach ci bracia również podejmą pracę duszpasterską w Ugandzie.
Ale to nie jedyne rzeczy, które otrzymali zakonnicy od swojego przełożonego. Dostali ponadto po latarce, butelce wody mineralnej i rzeźbionym, drewnianym Chrystusie. Te wszystkie niezbędne do życia w Afryce rzeczy mają im również przypominać, że „jedynym prawdziwym światłem i źródłem życia jest Bóg” – powiedział prowincjał.
Podczas Eucharystii generał franciszkanów, który przyleciał na uroczystości do Polski prosto z Afryki, życzył młodzieży i zakonnikom, aby „potrafili być nieustannie zajęci Chrystusem, tak jak św. Franciszek, o którym mówią Źródła franciszkańskie, że <<był człowiekiem zajętym Bogiem>>”.
„Świat potrzebuje widzieć ludzi zajętych Jezusem. Dla świata wspaniałą rzeczą jest widzieć ludzi oddanych bezgranicznie Chrystusowi” – motywował. „Prośmy Boga o łaskę, abyśmy potrafili marzyć o wielkich rzeczach, abyśmy nie zadawalali się małymi rzeczami” – zakończył.
Po południu generał w towarzystwie asystenta ds. Europy Wschodniej i przełożonego krakowskiej prowincji udał się w drogę powrotną do Rzymu, a młodzi pozostali na kalwaryjskim wzgórzu. Będą na nim aż do czwartku. Wtedy właśnie zakończy się 21. Franciszkańskie Spotkanie Młodych. Według najświeższych statystyk jest ich blisko dziewięćset.
jms