Żyjąc odtąd w trudnych warunkach razem z towarzyszkami, z którymi
utworzyła zgromadzenie zakonne, poświęciła się pokornej służbie
najuboższym.
utworzyła zgromadzenie zakonne, poświęciła się pokornej służbie
najuboższym.
Podczas Mszy koncelebrowanej 5 lipca przez ordynariusza diecezji Albi,
abp Pierre-Marie Carré, aktu beatyfikacji dokonał prefekt Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych. Zapytany przez Radio Watykańskie o specyfikę
świętości nowej błogosławionej, abp Angelo Amato nawiązał do
wymagań, jakie stawiała ona sobie i swym siostrom. Oprócz składanych
we wszystkich zakonach ślubów czystości, ubóstwa i posłuszeństwa
nałożyła im ona jeszcze jedno zobowiązanie.
„Czwarty ślub, który wprowadziła, bardzo dobrze wyraża charyzmat
zgromadzenia. Dotyczy on pracy dla zbawienia dusz i uświęcenia bliźnich
– wyjaśnił abp Amato. – Konkretnie zgromadzenie troszczy się o
ubogich, którym brak tego co konieczne do godnego życia, o dzieci
i dorosłych bez formacji religijnej, o więźniów, o ludy niechrześcijańskie
na terenach misyjnych. Dziełem szczególnie leżącym założycielce
zgromadzenia na sercu było «schronisko» dla dziewcząt, które padły
ofiarą niemoralności, stając się prostytutkami. Pragnęła dać
im pomoc, by mogły wyjść z tego procederu i znaleźć na nowo miejsce
w społeczeństwie. Opowiada się, że kiedy do «schroniska» przybywała
kolejna podopieczna, przyszła błogosławiona na własne życzenie
była od razu zawiadamiana dzwonkiem i przerywała wszelkie zajęcia,
by osobiście przyjąć dziewczynę” – powiedział watykański arcybiskup,
który z upoważnienia Papieża dokonał beatyfikacji.
Założone przez Jeanne Émilie de Villeneuve siostry Niepokalanego
Poczęcia z Castres pracują – prócz Francji, Włoch i Hiszpanii
– w krajach afrykańskich i latynoamerykańskich. Od 1998 r. są także
na Filipinach. Pierwsze misjonarki z tego zgromadzenia dotarły do Afryki
jeszcze za życia założycielki. I właśnie z misjami na Czarnym Lądzie
wiąże się cud przypisywany jej wstawiennictwu, który posłużył
za podstawę do beatyfikacji. Doznała go w 1995 r. w Sierra Leone młoda
muzułmanka Binta Diaby. Została ona odrzucona przez rodzinę, kiedy
zaszła w ciążę. Usiłowała popełnić samobójstwo, połykając
sodę kaustyczną, która wypaliła jej wnętrzności. Była już umierająca,
gdy dowiedziały się o tym zakonnice i rozpoczęły nowennę do sługi
Bożej Jeanne Émilie. Niedoszła samobójczyni niespodziewanie wyzdrowiała.
ak/ rv
abp Pierre-Marie Carré, aktu beatyfikacji dokonał prefekt Kongregacji
Spraw Kanonizacyjnych. Zapytany przez Radio Watykańskie o specyfikę
świętości nowej błogosławionej, abp Angelo Amato nawiązał do
wymagań, jakie stawiała ona sobie i swym siostrom. Oprócz składanych
we wszystkich zakonach ślubów czystości, ubóstwa i posłuszeństwa
nałożyła im ona jeszcze jedno zobowiązanie.
„Czwarty ślub, który wprowadziła, bardzo dobrze wyraża charyzmat
zgromadzenia. Dotyczy on pracy dla zbawienia dusz i uświęcenia bliźnich
– wyjaśnił abp Amato. – Konkretnie zgromadzenie troszczy się o
ubogich, którym brak tego co konieczne do godnego życia, o dzieci
i dorosłych bez formacji religijnej, o więźniów, o ludy niechrześcijańskie
na terenach misyjnych. Dziełem szczególnie leżącym założycielce
zgromadzenia na sercu było «schronisko» dla dziewcząt, które padły
ofiarą niemoralności, stając się prostytutkami. Pragnęła dać
im pomoc, by mogły wyjść z tego procederu i znaleźć na nowo miejsce
w społeczeństwie. Opowiada się, że kiedy do «schroniska» przybywała
kolejna podopieczna, przyszła błogosławiona na własne życzenie
była od razu zawiadamiana dzwonkiem i przerywała wszelkie zajęcia,
by osobiście przyjąć dziewczynę” – powiedział watykański arcybiskup,
który z upoważnienia Papieża dokonał beatyfikacji.
Założone przez Jeanne Émilie de Villeneuve siostry Niepokalanego
Poczęcia z Castres pracują – prócz Francji, Włoch i Hiszpanii
– w krajach afrykańskich i latynoamerykańskich. Od 1998 r. są także
na Filipinach. Pierwsze misjonarki z tego zgromadzenia dotarły do Afryki
jeszcze za życia założycielki. I właśnie z misjami na Czarnym Lądzie
wiąże się cud przypisywany jej wstawiennictwu, który posłużył
za podstawę do beatyfikacji. Doznała go w 1995 r. w Sierra Leone młoda
muzułmanka Binta Diaby. Została ona odrzucona przez rodzinę, kiedy
zaszła w ciążę. Usiłowała popełnić samobójstwo, połykając
sodę kaustyczną, która wypaliła jej wnętrzności. Była już umierająca,
gdy dowiedziały się o tym zakonnice i rozpoczęły nowennę do sługi
Bożej Jeanne Émilie. Niedoszła samobójczyni niespodziewanie wyzdrowiała.
ak/ rv
Za: Biuletyn Radia Watykańskiego.