365
Około 300 osób wzięło udział w wyjątkowej Drodze Krzyżowej, która nad ranem dotarła do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Pielgrzymi wyruszyli na szlak w piątek wieczorem po Mszy w kościele św. Józefa w Krakowie.
Nocna wędrówka, podczas której rozważano stacje Męki Pańskiej, odbywała się w kilkuosobowych grupach. „Dobrze się szło w tym roku. W porównaniu z tamtym rokiem muszę powiedzieć, że jestem mniej zmęczony. Deszcz to była nowość, ale zmobilizował on do szybszego marszu. Niesamowite wrażenie, naprawdę trud drogi".
Nocna wędrówka, podczas której rozważano stacje Męki Pańskiej, odbywała się w kilkuosobowych grupach. „Dobrze się szło w tym roku. W porównaniu z tamtym rokiem muszę powiedzieć, że jestem mniej zmęczony. Deszcz to była nowość, ale zmobilizował on do szybszego marszu. Niesamowite wrażenie, naprawdę trud drogi".
"Wyczerpanie było już po drodze, w połowie chciałem już wracać, ale
pomyślałem, że nie, i z płaczem dotarłem do Kalwarii, ostatnim
tchnieniem wszedłem. Niesamowite przeżycie duchowe, całą rodzinę niosę w
darze, wielka łaska” – mówili uczestnicy po dotarciu do Kalwarii
Zebrzydowskiej.
pomyślałem, że nie, i z płaczem dotarłem do Kalwarii, ostatnim
tchnieniem wszedłem. Niesamowite przeżycie duchowe, całą rodzinę niosę w
darze, wielka łaska” – mówili uczestnicy po dotarciu do Kalwarii
Zebrzydowskiej.
Jutro w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej
rozpoczynają się pasyjne obchody Wielkiego Tygodnia, podczas których
będzie miała miejsce inscenizacja Chwalebnego Misterium Męki Pańskiej.
R.
Łączny, KAI