Odnosząc się do wskazań, zawartych w Instrukcji prowincjał przypomniał przełożonym sióstr serafitek też o innych zadaniach, jakie ciążą na przełożonych zakonnych.
„Przełożeni zakonni mają zapewnić swoim podwładnym czas i dobrą jakość modlitwy, promować godność osoby, wydobywać z człowieka to, co jest dobre, w trudnościach wzbudzać odwagę i nadzieję, ożywiać charyzmat własnej rodziny zakonnej, zachować żywy zmysł Kościoła, odczytywać znaki czasu, wsłuchiwać się na czym Kościół się w danej chwili koncentruje, towarzyszyć swoim podwładnym nie tylko na etapie formacji początkowej, ale również ciągłej” – wyliczał.
Mówił też o problemach w sprawowaniu władzy. „Największym z nich – zdaniem franciszkanina – jest ludzka wolność, która sprawia, że człowiek czasami wybiera grzech”.
Na zakończenie powiedział: „Przełożony na podstawie Instrukcji powinien być człowiekiem wiary, który musi pamiętać, że Pan Jezus uznaje funkcję sprawowania władzy za akt miłości wobec Niego. Szkoła przełożonego – to szkoła wymagająca, która staje się drogą osobistego uświęcenia. Należy nieustannie uczyć się ufać Bogu i współsiostrom. Ale równocześnie mieć pewność, że Bóg nas nigdy nie opuszcza”.
Siostry wysłuchały też innego referatu. O. Jan Maria Szewek, sekretarz prowincjała i rzecznik krakowskiej prowincji franciszkanów mówił im o protoregule św. Franciszka z racji, przypadającej w tym roku 800. rocznicy jej ustnego zatwierdzenia przez Stolicę Apostolską (Siostry są afiliowane do jednej z gałęzi franciszkańskich, do Zakonu Kapucynów – przyp. red.).
jms