Spotkania odbywają się w kościele Matki Bożej Śnieżne. "Mimo ponad stuletniej nieobecności
dominikańskich mniszek w Piotrkowie i cztery wieki od fundacji
klasztoru, to miejsce ciągle w świadomości Piotrkowian jest kościołem u
Panien. Można zatem powiedzieć, że duch dominikański wciąż się tutaj
unosi" – podkreśla rektor kościoła, ks. Ireneusz Bochyński.
Wiary rusza w Piotrkowie, bo temu miastu potrzebna jest tego typu
regularna i stojąca na wysokim poziomie formacja. Po drugie jest to
owoc nawiedzenia obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej w Piotrkowie" –
dodaje ks. Bochyński.
Wykłady w ramach Dominikańskiej Szkoły
Wiary odbywać się będą co miesiąc. Pierwsze spotkania, które prowadził
dominikanin, o. Radosław Broniek, poświęcone było próbie odpowiedzi na
pytanie: "Czy Kościół zapomniał o grzechu". Kolejne wykłady wygłoszą
m.in. o. Mirosław Pilśniak ("Grzechy w małżeństwie i w narzeczeństwie",
28 listopada), o. Jarosław Kupczak ("O grzesznym ciele", 12 grudnia),
o. Paweł Gużyński ("Lenistwo pogrąża w ospałość, głód cierpi dusza
niedbała", 20 stycznia). Pierwszy cykl zakończy się w czerwcu.
Wykłady
przeznaczone są dla osób dorosłych. W ich trakcie poruszane będą tematy
związane z wiarą, etyką i życiem społecznym. Wykładowcami będą głównie
dominikanie, ale organizatorzy przewidują też udział innych osób
konsekrowanych i świeckich – specjalistów różnych dziedzin.
Ks.
Bochyński przyznaje, że jego kościół coraz bardziej przypominać będzie
sobie dominikańskiego ducha. "Przygotowujemy się do utworzenia
wspólnoty III zakonu" – zdradza.
Więcej informacji na temat
Dominikańskiej Szkoły Wiary w Piotrkowie Trybunalskim można znaleźć na
stronie http://www.upanien.parafia.info.pl. Patronem medialnym cyklu
jest Radio Vox FM.
Klasztor dominikanek powstał dzięki
Katarzynie z Rokszyc Warszyckiej, podkomorzynie sieradzkiej, która w
roku 1608 sprowadziła do Piotrkowa zakonnice i ufundowała klasztor.
Głównym celem dominikanek było nauczanie dziewcząt – ich szkoła była
pierwszym tego typi zakładem naukowym w mieście.
Podczas zaborów
rząd pruski zabrał dobra klasztorne i zamknął nowicjat. Udało się go
reaktywować dopiero w roku 1818. Jednak po Powstaniu Styczniowym zakon
uległ kasacie, a piotrkowskie dominikanki wyprowadziły się do Przyrowa.