Ojciec Popławski przypomniał, iż w Zakonie Kaznodziejskim każde śluby składane są na ręce generała, w zastępstwie którego występuje prowincjał. – To jest moment uświadomienia sobie, że nasze serce obejmuje cały świat, gdziekolwiek tylko żyją nasi bracia. Przekonanie, że składamy profesję na ręce generała to jest przypomnienie, że mamy w sobie nosić pragnienie pójścia w najdalsze miejsca, choćby były one związane z klasztorem, w którym żyjecie – mówił o. Popławski.
W czasie składania ślubów w Zakonie Kaznodziejskim bracia, wypowiadając formułę profesji składają swoje ręce w ręce przyjmującego profesję i trzymają je na Księdze Konstytucji i Zarządzeń Zakonu. Odnosząc się do tego gestu o. Popławski przypomniał zdanie generała Zakonu o. Carlosa Aspirosa Costy OP, wypowiedziane podczas Kapituły Generalnej Zakonu w 2004 r.: „Jak wszyscy to uczyniliśmy, wstępując do Zakonu Kaznodziejskiego i składając śluby, tak proszę jeszcze raz o miłosierdzie Boga i braci; tak samo kładę swoje dłonie w dłonie moich braci, proszę ich o utwierdzanie nas wszystkich w naszym życiu i w naszej misji”.
– To nie jest tylko jednostronny akt, to także Zakon, każdy z braci składa się w wasze ręce, oddaje się także wam. Tak jak czyjaś wiara nas umacnia, a jej brak nas osłabia, tak samo wasza wiara i miłość, którą dzisiaj wyznajecie nas umacnia – zakończył prowincjał polskich dominikanów.
W uroczystej Mszy świętej, w czasie której bracia złożyli śluby wieczyste uczestniczyły rodziny i przyjaciele profesów, kapłani z rodzinnych parafii braci, dominikanie z Polski i zagranicy. Jak co roku, uroczysty charakter liturgii zapewniała także kilkudziesięcioosobowa schola wraz z orkiestrą.
Śluby wieczyte w Polskiej Prowincji Zakonu Kaznodziejskiego tradycyjnie odbywają się w Niedzielę Miłosierdzia Bożego. Poprzedza je pięcioletni okres ślubów czasowych.
Za: www.dominikanie.pl.