Uroczystość skoncentrowała się wokół dwóch sprawowanych w tym dniu Eucharystii, które stanowiły serce wielkiego dziękczynienia. Przed południem, o godz. 11.00 o. Opat celebrował Mszę świętą w otoczeniu swoich kolegów z seminaryjnej ławy. Na tę okazję przybyło do Wąchocka dziesięciu franciszkanów, którzy wraz z nim ćwierć wieku temu przyjęli święcenia Prezbiteratu z rąk Damiana Zimonia, arcybiskupa katowickiego. Blisko 30 lat trwa współpraca cystersów z franciszkanami z Katowic Panewnik. Jako że mnisi nie posiadają swojego seminarium duchownego, klerycy tego zakonu kształcą się w różnych seminariach, wielu z nich właśnie w Panewnikach. O. Modest w skierowanym Słowie Bożym przypomniał Boże drogi, którymi ich wszystkich prowadził Pan przez minione 25 lat kapłaństwa, a jeszcze więcej lat życia zakonnego. Przedpołudniowa Eucharystia była dla nich wszystkich wzruszającym momentem zawierzenia na nowo Bogu swojego, życia, zakonności i kapłańskiej drogi, a także umocnieniem ich przyjaźni i jedności.
Główne uroczystości jubileuszowe zostały zaplanowane na godzinę 18.00. Wtedy to wąchocka świątynia po brzegi wypełniła się wiernymi. We wspólnym świętowaniu licznie wzięli udział ojcowie i bracia z konwentu, kapłani obu starachowickich dekanatów, przedstawiciele Samorządu Miasta i Gminy Wąchock, dyrektorzy szkół z terenu gminy, uczniowie, dyrektorzy różnych instytucji, przedstawiciele grup parafialnych i bardzo licznie zgromadzeni parafianie, goście i przyjaciele czcigodnego Jubilata. Nie zabrakło też kilku kolegów rocznikowych, którzy wzięli udział i w tej Eucharystii.
25 lat posługi kapłańskiej to tysiące sprawowanych Mszy Świętych, tysiące rozgrzeszonych penitentów, setki ochrzczonych dzieci; to wielkie mnóstwo spotykanych w różnych sytuacjach ludzi, ich radości i smutków; to wielokrotne stawanie w sytuacjach granicznych, trudnych, czasem po ludzku beznadziejnych; to ogrom godzin spędzonych w ciszy pustego kościoła, przed tabernakulum, tylko z milczącą wieczną lampką jako towarzyszką modlitwy ufnej, wiernej, by Pan, to co po ludzku nierozwiązywalne – rozwiązał, by zaradził problemom, by podsunął rozwiązanie. 25 lat posługi kapłana katolickiego to świadectwo, że świat potrzebuje Boga, oraz że potrzebuje tych, którzy są Jego narzędziami – kapłanów. Wszystko to stało się przedmiotem dziękczynnie Bogu, w czasie tej podniosłej celebracji. Ojciec Opat skierował do zgromadzonych Słowo Boże, wyrażając wdzięczność za duchową i fizyczną bliskość tylu wspaniałych ludzi, którzy towarzyszyli i nadal towarzyszą jego posłudze.
Przed błogosławieństwem głos chciało zabrać bardzo wielu gości: Burmistrz Jarosław Samela, radni, dyrektorzy szkół, koła gospodyń wiejskich, przedstawiciele wspólnot; szczególnie miłe życzenia popłynęły od najmłodszych parafian. Czas życzeń zdawał się nie mieć końca, słusznie więc napisali mądrzy, że wdzięczność, jest pamięcią serca. A ona zaowocowała wielką liczbą ciepłych słów i serdecznych życzeń kierowanych na ręce o. Eugeniusza.
Uroczyste błogosławieństwo dopełniło radość przybyłych gości i zakończyło celebrację liturgiczną. Na pamiątkowych obrazkach, które zostały wręczone uczestnikom uroczystości Ojciec Opat polecił umieścić słowa z Psalmu 103: „Błogosław, duszo moja, Pana i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach" – te słowa wyrażają postawę serca, które zawsze winno być Bogu wdzięczne.
Ostatnim punktem wspólnego świętowania była kolacja w klasztornym refektarzu, na którą zostało zaproszonych wielu z uczestników liturgii. Podczas niej wspaniałą mowę na cześć Jubilata wygłosił o. dr Eustachy Kocik, opat senior wąchocki.
Korzystając z naszej strony internetowej, Ojciec Opat Eugeniusz, skierował do wszystkich poniższe słowa:
Tą drogą pragnę wszystkim podziękować. Najpierw dobremu Bogu: za życie, powołanie i opiekę. Również ludziom, których spotkałem na drodze swojego powołania, od domu rodzinnego począwszy przez wszystkie etapy życia, tak duchownym jak i świeckim. Wdzięcznością i modlitwą ogarniam również wszystkich tych, którzy przeszli już do wieczności. Otaczam modlitwą wszystkich moich współbraci zakonnych, współbraci Franciszkanów kursowych, parafię Ołpiny, Krzeszów i oczywiście całą parafię i gminę Wąchock. Dziękuję pięknie wszystkim za tyle serdeczności, także podczas uroczystości jubileuszowych jakie obchodziłem 4-go maja w wąchockim opactwie. Wszystkim Bóg zapłać. Niech Matka Najświętsza ma Was w opiece. Szczęść Boże!
Warto w tym miejscu przypomnieć życiową drogę ojca Eugeniusza. Ignacy Augustyn ur. się 7 lutego 1954 w Ołpinach, diec. tarnowska, woj. małopolskie. Jego rodzice to: Bronisław i Ewa zd. Pyzik. Po maturze w 1979 r. wstąpił do Opactwa Cystersów w Wąchocku, po odbytym nowicjacie w 1980 r. rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne, które ukończył w Wyższym Seminarium Duchownym Ojców Franciszkanów w Katowicach Panewnikach. 26 marca 1986 r. przyjął święcenia kapłańskie, których udzielił mu ks. arcybiskup katowicki, Damian Zimoń. Jako młody kapłan przez 7 lat był wikariuszem parafii Wąchock, a następnie również przez 7 lat jej proboszczem. W 2001 roku został mianowany proboszczem i kustoszem w Sanktuarium Maryjnym w Krzeszowie, diec. legnicka, woj. dolnośląskie. Kapituła klasztorna w listopadzie 2006 roku wybrała go opatem w Wąchocku. Uroczysta benedykcja miała miejsce 27 stycznia 2007 r.