Te dni formacji były wyrazem tego, że nasza prowincja i bracia pamiętają o tych, którzy pracują po za granicami Ojczyzny. Czasem, niektórzy też myślą, ze praca np. we Włoszech, czy Austrii jest łatwa i przyjemna ale jest ona tak samo trudna i wymagająca jak tu w Polsce. Czasem jest nawet trudniej, bo ma się przeciw sobie władze państwowe.
Być kapłanem w innym kraju wymaga czasem bardzo dużego samozaparcia i poświęcenia oraz sił, dlatego też pokrzepieni wspólnotą braterską, nowymi informacjami, zdobytymi podczas wykładów i dyskusji oraz z modlitwą na ustach możemy wrócić do swoich krajów niosąc z nową siłą Słowo Pańskie, tam gdzie Pan nas posłał.
Witold Młodkowski OFM
Västerås – Szwecja